Tydzień z Dead Island Riptide - zombie w grach, filmach i książkach

Adam "Harpen" Berlik
2013/04/27 11:00
8
0

W szóstym dniu tygodnia z Dead Island Riptide sprawdzamy, w co warto zagrać, co warto obejrzeć bądź przeczytać, by lepiej wczuć się w atmosferę panującą w nowej produkcji Techlandu. Tydzień z Dead Island Riptide - zombie w grach, filmach i książkach

Zombie, w formie jaką znamy dziś, zostały spopularyzowane przez George'a Romero, w jego kultowym już filmie z 1968 roku zatytułowanym Noc żywych trupów. Warto jednak wiedzieć, że te nieumarłe stwory, które wywodzą się z kultu voodoo, funkcjonowały w kulturze już znacznie wcześniej, ale pod inną postacią. Były wówczas odurzonymi istotami, nad którymi bezpośrednią kontrolę sprawował inny człowiek, wydając im różne polecenia. Zombie, nie posiadające wolnej woli, spełniały wszystkie rozkazy bez najmniejszego sprzeciwu... Wyznawano, że można, za pomocą czarów, ożywić ciało zmarłej osoby, otruć ją przy użyciu specjalnego proszku, i następnie wykorzystać takiego człowieka do własnych celów.

Obecnie mało kto o tym pamięta i myśląc zombie ma przed oczami ociekające krwią, kulejące stwory, dokładnie takie, jakie pojawiły się w Dead Island oraz Dead Island Riptide oraz wielu innych dziełach kulturowych. Jakich? Nie sposób wymienić je wszystkie, ale przytoczymy kilka – naszym zdaniem – najciekawszych książek, gier i filmów, w których akcja skupia się na walce o przetrwanie w świecie opanowanym przez zombie.

Zaczynamy od książek, a konkretniej od twórczości Maxa Brooksa, który popełnił – jak się później okazało – bestsellerową powieść zatytułowaną World War Z. Autor w niezwykle przekonujący sposób przedstawił w niej wizję pogrążonego w chaosie świata dotkniętego plagą zombie. Dzięki niemu możemy dowiedzieć się, co czuli i jak reagowali na poszczególne sytuacje ludzie, mający bezpośredni kontakt z nieumarłymi stworami. Z ową historią będą mogli – bez ponoszenia dodatkowych opłat – zapoznać się właściciele edycji kolekcjonerskiej Dead Island: Riptide, w skład której wchodzi między innymi kod uprawniający do odbioru książki World War Z po jej oficjalnej premierze wyznaczonej na 20 maja bieżącego roku oraz wejściówka do sieci Multikino na dowolny seans, np. na film World War Z.

Max Brooks jest również autorem Zombie Survival, czyli poradnika, który raczej nikomu się nie przyda. Na wypadek jednak, gdyby – odpukać - kiedyś w prawdziwym świecie rozprzestrzenił się tajemniczy wirus, zamieniający ludzi w zombie, będziemy wiedzieć, jak uchronić się przed atakiem tych nieumarłych stworów. Choć kto wie, może niektóre wskazówki Brooksa okażą się przydatne podczas rozgrywki w Dead Island Riptide?

Niewątpliwie osobny akapit należy poświęcić The Walking Dead. To już nie tylko zbiór wyśmienitych i zarazem przerażąjących komiksów Roberta Kirkmana, ale i wielka gama innych produktów. Oprócz wymienionych zeszytów w sklepach znajdziemy także wysoko ocenianą grę przygodową The Walking Dead autorstwa utalentowanego studia Telltale Games (o TWD: Survival Instinct nie wypada wspominać), wieloodcinkowy serial The Walking Dead (w Polsce znany jako Żywe Trupy) w reżyserii Franka Darabonta (twórca Skazani na Shawshank, Zielonej Mili i wielu innych megahitów), którego fabuła bazuje na rzeczonych komiksach. Na tym jednak nie koniec – jest także coś dla moli książkowych. Do księgarń ostatnimi czasy trafiły powieści z cyklu The Walking Dead napisane przez duet Jay Bonansinga - Robert Kirkman. Pierwsza z nich nosi tytuł Narodziny Gubernatora, natomiast nazwa drugiej brzmi Droga do Woodbury.

To jednak nie jedyni autorzy, jakich chcielibyśmy polecić – warto także sięgnąć, naszym zdaniem, po dzieła innych pisarzy. Ponownie nie będziemy przytaczać wszystkich interesujących twórców, lecz tym razem dwóch wybranych. Pierwszym z nich jest Stephen King, którego powieść, Komórka, rozpoczyna się dość niewinnie, ale już po kilkunastu stronach dochodzi do pierwszych tragedii. Osoby, które trzymały przy uchu telefon komórkowy padają ofiarą epidemii i przemieniają się w zombie. Co konkretnie dzieje się dalej, tego nie zamierzamy zdradzać, ale oczywiste jest, że stworów z czasem przybywa, a tylko niektórym mieszkańcom udaje się ujść z życiem. Swoje oczy warto skierować także w stronę Nocy Zombie Briana Keene'a, w której główny bohater Jim Thurmond – wspólnie z kilkoma towarzyszami spotkanymi po drodze - przemierza opanowaną przez zombie Amerykę poszukując swojego syna.

Jeśli chodzi o gry, to wśród fanów elektronicznej rozrywki, preferujących starcia z zombie, największym powodzeniem cieszą się strzelaniny – zarówno te ukazane z perspektywy pierwszej, jak i trzeciej osoby. Nie brakuje jednak wyśmienitych produkcji, będących przedstawicielami innych gatunków, wśród których prym wiedzie przywołana kilka akapitów wcześniej przygodówka The Walking Dead autorstwa Telltale Games.

Zombie próbują siać spustoszenie między innymi w grach z serii Resident Evil – najnowsza pełnoprawna odsłona oznaczona jest cyferką "6", ale już niebawem na Xboksie 360, PlayStation 3 oraz PC pojawi się Resident Evil: Revelations, który pierwotnie zadebiutował na konsoli 3DS. Początkowe części tego cyklu głównie nas straszyły, natomiast w ostatnich dominuje akcja – fani klasyków nie muszą się jednak bać pikseli, bowiem niektóre z wcześniejszych edycji Resident Evil doczekały sie wersji w rozdzielczości HD.

Wspomnianej akcji nie brakuje również z obu odsłonach Left 4 Dead (i dodatkach do tej produkcji), czyli kooperacyjnego shootera przygotowanego przez Valve Software, znanego z Half-Life'a oraz Portala. Co prawda można w nim spróbować swoich sił w walce zombie w pojedynkę, ale esencję zabawy stanowi wspomniana współpraca. Dokładnie tak – hipotetycznie – jakby mogło być naprawdę: gdyby zombie zaatakowały Ziemię, to wątpliwe, by ktokolwiek zdecydował się zmierzyć z nimi bez pomocy innych, napotkanych po drodze, ocalałych ludzi.

GramTV przedstawia:

Niezwykle popularna i podobna – przynajmniej częściowo jeśli chodzi o dostępne typy broni – do Dead Island jest seria Dead Rising, która doczekała się na razie trzech części: pierwszej, Dead Rising 2 (warto pamiętać także o dodatkach Case Zero i Case West) oraz Dead Rising 2: Off the Record. W przeciwieństwie na przykład do Left 4 Dead, gdzie pierwsze skrzypce gra broń palna, tutaj korzystamy z tego, co akurat wpadnie nam w ręce, a crafting pozwala tworzyć najrozmaitsze, niekiedy wyjątkowo szalone narzędzia eksterminacji. Bohater biegający między zombiakami z wiosłem wyposażonym w piły łańcuchowe z pewnością wielu graczom na długo zapadnie w pamięć.

Kolejną z proponowanych gier jest The War Z – produkcja z gatunku MMORPG/survival horror, w której kooperacja z innymi graczami jest obowiązkowa. Tytuł ten nie posiada bowiem trybu single player, a użytkownicy cały czas przebywają na serwerach, gdzie muszą walczyć o przetrwanie. Czynią to gromadząc niezbędne surowce, zaspokajając głód, pragnienie oraz poszukując broni, z których skorzystają, gdy spotkają zombie. Jak zatem widać, Hammerpoint Interactive w swoim dziele próbuje zasymulować sytuację, która dotknęłaby Ziemię w wyniku ataku tych nieumarłych stworów, spychając starcia z wrogami na dalszy plan.

Wśród propozycji dla kinomanów mamy przede wszystkim klasyki George'a Romero: Noc żywych trupów, Świt żywych trupów i Dzień żywych trupów, z którymi każdy szanujący się fan opowieści o zombie powinien się zapoznać lub je sobie odświeżyć – nadarza się ku temu dobra okazja. W kolejnych częściach fabuła skupia się głównie na walce ludzkości z nieumarłymi stworami, ale oprócz tego znajdziemy w nich wiele innych, interesujących motywów. Były one swojego rodzaju przełomem i sprawiły, że w kolejnych filmach inni reżyserii zaczęli naśladować to, co we wspomnianych obrazach zaproponował swoim widzom George Romero. Mowa tu przede wszystkim o wspomnianym już na początku sposobie przedstawienia zombie.

Z nieco nowszych filmów nie wypada nie wspomnieć o bardzo dobrze ocenianym 28 dni później, czyli obrazie nie tak starym, bo mającym swoją premierę w 2002 roku. Tragedia rozpoczyna się wówczas, gdy zarażone śmiertelnym wirusem szympansy zostają uwolnione z laboratorium. W ciągu niespełna miesiąca niemal wszyscy mieszkańcy Wielkiej Brytanii przemieniają się w zombie. Nieumarłe stwory są dosłownie wszędzie, a ich jedynym pragniegniem jest ludzka krew. I mięso. Główny bohater, Jim, po przebudzeniu ze śpiączki po tytułowych 28 dniach, wychodzi na ulice Londynu opanowanego przez żądne czerwonego płynu stwory i próbuje odnależć kogoś, komu udało się przetrwać.

Naturalnie to, co znajdziecie powyżej, to jedynie przykłady – zombie są obecne w kulturze w niewyobrażalnych ilościach, a do sklepów co rusz trafiają kolejne gry i książki, a na ekrany kin – filmy, których głównymi bohaterami są ludzie walczący z nieumarłymi stworami.

Tydzień z Dead Island Riptide to akcja promocyjna firm Techland i gram.pl.

Komentarze
8
Usunięty
Usunięty
20/06/2013 19:26

a swiezy "State Of Decay" ? takze pominiety w tym artykule,gra ma jeszcze sporo bug-owale jak ją za jakis czas dopracuja to bedzie to solidny tytul.

Usunięty
Usunięty
27/04/2013 18:24

A o DayZ to nie wspomnicie, co? Zwłaszcza, że na niej oparto WarZ, a patrząc na to, że DayZ: Standalone, ma wyjść nie długo (i patrząc na zakres wszystkiego co twórcy dodali) to ta gra będzie kolejnym hitem "gier o zombie".

Usunięty
Usunięty
27/04/2013 13:55

Niezłe bzdury w tym World War Z wypisywali. Generalnie to śmiać mi się chce z sytuacji kiedy to zombie opanowują cały świat wyruszając z jednego, ewentualnie kilku dużych ognisk choroby.Autor w całkiem niezły sposób pokazuje jak mizernie zna się na balistyce, działaniu współczesnego uzbrojenia i taktyce wojska.




Trwa Wczytywanie