MotoGP 19
- platformy docelowe: PC, Xbox One, PlayStation 4
- data premiery: 6 czerwca
- producent: Milestone
- wydawca: Milestone
Tym razem będziemy tworzyć nowe poziomy do Super Mario, ścigać się w remake’u Crasha, dowodzić jednostkami podczas II wojny światowej i nie tylko.
Milestone po raz kolejny serwuje graczom możliwość wzięcia udziału w oficjalnych wyścigach MotoGP. Zgodnie z tym, co sugeruje nazwa, kolejna odsłona popularnej serii umożliwi sprawdzenie swoich umiejętności w zawodach z sezonu 2019. Będziemy mogli rozegrać karierę, wcielając się w żółtodzioba, który wygrywając poszczególne wyścigi z czasem stanie się mistrzem jazdy na jednośladzie i przetestuje własne zdolności w karierze Pro, gdzie czekać mają na niego znacznie trudniejsze wyzwania. Nie zabraknie oczywiście pełnoprawnego multiplayera pozwalającego na rywalizację z innymi graczami na dedykowanych serwerach. Autorzy zapowiadają także ulepszenia w sztucznej inteligencji, dodatkowe opcje w zakresie dostosowywania wyglądu maszyn i kierowców, a także poprawioną grafikę.
Square Enix dość nieoczekiwanie zapowiedziało, że Octopath Traveler, czyli bardzo udany (średnia ocen w serwisie Metacritic to 83 procent) turowy jRPG ze Switcha niebawem zadebiutuje w wersji na PC (stanie się to już 7 czerwca). Twórcy opisywanej produkcji starali się połączyć archaiczne rozwiązania z nowymi pomysłami i wyszło im to naprawdę nieźle, a szczegółowe informacje na ten temat znajdziecie w [a href=https://www.gram.pl/artykul/2018/07/15/osmiu-wspanialych-recenzja-octopath-traveler.shtml]naszej recenzji[/a] zwieńczonej notą 80 na 100 punktów. Podczas rozgrywki trafiamy do fantastycznej krainy Orsterra, by poznać losy ośmiu zupełnie innych postaci, eksplorując wielki, otwarty świat przedstawiony za pomocą staroszkolnej grafiki. Osoby zaznajomione z gatunkiem pewnie wiedzą, że za Octopath Traveler odpowiada nie byle kto, bo Silicion Studio mające na swoim koncie Bravely Default: Flying Fairy oraz Bravely Second: End Layer.
Jeśli lubicie dwuwymiarowe platformówki akcji, to z pewnością macie na radarze Bloodstained: Ritual of the Night, czyli propozycję studia ArtPlay i firmy 505 Games, będącą duchowym spadkobiercą Castlevanii. W prace nad opisywanym tytułem został zaangażowany nie kto inny, jak sam Koji Igarashi, czyli autor serii Castlevania. Główną bohaterką tej metroidvanii jest Miriam, sierota dotknięta klątwą w wyniku której jej ciało powoli się krystalizuje. Chcąc uratować zarówno siebie, jak i całą ludzkość musi walczyć z hordami przeciwników znajdujących się na terenie wielkiego zamku. Wraz z postępami w kampanii nasza protagonistka zdobędzie nowe przedmioty i odblokuje dodatkowe umiejętności, które zwiększą jej szanse na przetrwanie w dalszej części rozgrywki. Co istotne, poza trybem dla jednego gracza w Bloodstained: Ritual of the Night pojawi się również multiplayer umożliwiający współpracę oraz rywalizację.
Nie dość, że strategie czasu rzeczywistego coraz rzadziej goszczą na ekranach naszych monitorów, to w dodatku II wojna światowa nie jest tak mocno eksploatowana przez twórców gier wideo jak przed laty. Dlatego też Steel Division 2, czyli kontynuację Steel Division: Normandy 44, można w pewnym sensie określić mianem rodzynka na rynku elektronicznej rozrywki. Niemniej pierwsza część sprostała oczekiwaniom fanów gatunku (średnia ocen na Metacritic to 83 procent), dlatego też Eugen Systems postanowiło stworzyć kontynuację swojego dzieła. Motywem przewodnim kampanii Steel Division 2 będzie Operacja Bagration z 1944 roku, podczas której będziemy dowodzić ogromnymi armiami, działając na terenie o powierzchni wynoszącej nawet 150 na 100 kilometrów kwadratowych. Gra zaoferuje także kooperację oraz multiplayer z sieciowym trybem 10 na 10 graczy i 25 unikatowymi mapami.
W czerwcu do sprzedaży trafi również Crash Team Racing Nitro-Fueled. Nie będzie to jednak zupełnie nowa odsłona kultowej serii, ale – uwaga! - remake CTR: Crash Team Racing, czyli wyścigów, które pierwotnie ukazały się w 1999 roku na konsoli PlayStation. Gracze otrzymają przede wszystkim dostosowaną do współczesnych standardów oprawę graficzną, a nie jedynie oryginalne tekstury podciągnięte do wyższej rozdzielczości (pomyślcie o przepaści, jaka dzieli Shadow of the Colossus na PlayStation 2 i PlayStation 4). Spodziewać się możemy dokładniej tej samej, zwariowanej mechaniki rozgrywki, a także kilku istotnych nowości. Crash Team Racing Nitro-Fueled zaoferuje niedostępne wcześniej trasy i gokarty, a wśród trybów rozgrywki znajdzie się również sieciowy multiplayer (możliwa będzie także rywalizacja na podzielonym ekranie).
Kto by pomyślał, że jedna z gier na wyłączność konsol firmy Sony, czyli Heavy Rain, zadebiutuje również na PC? 24 czerwca tytuł będzie oficjalnie dostępny za pośrednictwem Epic Game Store, a już teraz można pobrać jego wersję demonstracyjną. Mało tego – to dopiero początek, gdyż studio Quantic Dream odpowiedzialne za Heavy Rain zapowiedziało, że jeszcze w tym roku posiadacze komputerów będą mogli zagrać w Beyond: Two Souls oraz Detroit: Become Human. Wracając jednak do Heavy Rain warto przypomnieć, że mamy tutaj do czynienia z interaktywnym thrillerem opowiadającym o losach czterech zupełnie odmiennych postaci. Gra nie oferuje rozbudowanej mechaniki rozgrywki, skupiając się na fabule, której przebieg uzależniony jest od decyzji podejmowanych w toku kampanii. Zabawa sprowadza się do oglądania przerywników filmowych, przeprowadzania dialogów oraz eksplorowania lokacji, w których możemy wchodzić w interakcje z rozmaitymi przedmiotami.
Moda na odświeżone wydania klasyków to jedno, ale twórcy upodobali sobie tzw. rebooty znanych serii. Takowego doczeka się Samurai Shodown, czyli japońska bijatyka z lat dziewięćdziesiątych ubiegłego stulecia. Pokierujemy w niej rozmaitymi wojownikami z Dalekiego Wschodu (wśród nich m.in. Haohmaru, Nakoruru i Earthquake), stawiając czoła zarówno rywalom kierowanym przez sztuczną inteligencję, jak i prawdziwym graczom (na jednym ekranie lub za pośrednictwem internetu). Co ciekawe, w Samurai Shodown pojawi się także specjalny wariant rozgrywki, Dojo, w którym zmierzymy się z SI, ale – uwaga – komputerowi przeciwnicy mają uczyć się naszych zachowań i na bieżąco modyfikować swoją taktykę, co sprawi, że będziemy musieli się dużo bardziej wysilić niż w standardowej rozgrywce.
The Sinking City będzie przygodówką akcji skierowaną do miłośników prozy H.P. Lovecrafta, bowiem podczas rozgrywki przeniesiemy się do mrocznego świata inspirowanego twórczością wspomnianego pisarza. W produkcji autorstwa studia Frogwares wydanej przez Focus Home Interactive wcielimy się w prywatnego detektywa, który wyruszy do zatopionego miasta Oakmont, by zmierzyć się tam z nadprzyrodzonymi siłami przy użyciu bogatego arsenału zawierającego karabin, pistolet, strzelbę, rewolwer i nie tylko. Mężczyzna spróbuje dowiedzieć się więcej na temat miejsca, w którym przyszło mu pracować, a także zrobi wszystko, by przywrócić w nim dawny porządek. Dzięki możliwości dokonywania wyborów, gracze dotrą do celów zadań wieloma ścieżkami, więc przebieg zdarzeń ma być uzależniony od decyzji podjętych w toku kampanii. Świat gry będziemy eksplorować nie tylko pieszo, ale także np. pod wodą, korzystając wówczas ze specjalnego sprzętu do nurkowania.
Pod koniec miesiąca będziemy mogli poczuć się jak Robert Kubica, bowiem na 28 czerwca zaplanowano premierę F1 2019, kolejnej odsłony znanej serii gier wyścigowych autorstwa studia Codemasters znanego także z serii DiRT oraz GRID. Ponownie otrzymamy w pełni licencjonowaną produkcję, która pozwoli nam wziąć udział w Mistrzostwach Świata Formuły 1, oddając do dyspozycji wiernie odwzorowane tory i bolidy. Nie zabraknie także prawdziwych zespołów F1 oraz F2, a co za tym idzie kierowców znanych z prawdziwych zawodów (poza wspomnianym już rodakiem na ekranie zobaczymy między innymi Lewisa Hamiltona, czyli aktualnego mistrza świata). Pod względem mechaniki rozgrywki nie należy spodziewać się rewolucji, ale Codemasters obiecało, że doczekamy się kilku istotnych, bliżej nieokreślonych zmian.
Na sam koniec zostawiliśmy Super Mario Maker 2, czyli coś, na co z pewnością czekają posiadacze Switcha będący fanami przygód słynnego hydraulika. Mowa tu o edytorze, dzięki któremu otrzymamy możliwość tworzenia własnych poziomów do gry Super Mario. Sami umieścimy w nim rozmaite obiekty otoczenia, platformy oraz wrogów. Oczywiście nic nie stanie na przeszkodzie, by pobrać z internetu etapy autorstwa innych graczy. Narzędzie ma być niezwykle proste w obsłudze, więc z jego opanowaniem poradzą sobie także mniej doświadczone osoby, które chciałyby zaprojektować własne levele do kultowej platformówki z dwuwymiarową oprawą wizualną. Warto dodać, że Super Mario Maker 2 pozwoli wybrać jeden z kilku stylów graficznych i ścieżek dźwiękowych (np. z Super Mario Bros. 3, New Super Mario Bros. U i Super Mario 3D World).