DOOM Eternal: The Ancient Gods - Part One - recenzja dodatku

Jeszcze więcej chaosu, jeszcze więcej demonów, jeszcze więcej szybkiego i brutalnego rozprawiania problemami – oto DOOM Eternal: The Ancient Gods - Part One!

“Za chwilę dalszy ciąg programu…”

I właściwie to tyle, ile można na temat The Ancient Gods napisać. Właściwie wiele z tego, co tutaj podsumowałem można byłoby streścić pisząc “tak, to jest DOOM… tylko bardziej” i nie byłoby w tym zbyt wielkiego nadużycia. Pierwsze DLC do DOOM Eternal zaskakuje - jest mocniej, jest szybciej, jest o wiele bardziej skillowo, a przy okazji niesamowicie soczyście jak na dodatek przystało. Dostałem to, czego chyba tak po cichu oczekiwałem.

GramTV przedstawia:

Co prawda nie ma tu zbyt wiele zmian w stosunku do podstawki, a całość korzysta w zasadzie z elementów już w grze istniejących, ale nie zmienia to jednak faktu, że jest to solidne rozszerzenie do jednej z najlepszych gier tego roku. Można mieć tylko nadzieję, że druga część The Ancient Gods dorówna lub nawet przeskoczy poprzeczkę zawieszoną przez część pierwszą… a może zapowie kolejny dodatek czy też odsłonę serii? Czas pokaże.

Tak jak było, tak nadal jest - DOOM jest wieczny!

Strona 2/2
8,5
Tak jak w dobrej restauracji - poproszę to samo, tylko trochę więcej i żeby bardziej piekło.
Plusy
  • To nadal DOOM Eternal!
  • Trzy mocno rozbudowane misje.
  • Poziom trudności, który będzie stanowił wyzwanie dla kanapowych Slayerów.
  • Ścieżka dźwiękowa!
  • Graficznie bez zmian - nadal bardzo dobrze.
Minusy
  • Niektórzy mogą mieć niedosyt związany z nowościami w DLC.
  • Ten cliffhanger i uczucie "ale jak to koniec... ja chcę więcej!"
Komentarze
2
garfieldgarfield napisał:

Cudo!

Oj tak... 

garfieldgarfield
Gramowicz
23/10/2020 07:14

Cudo!