Samurai Jack (serial animowany)
Trudno znaleźć kogoś, kto nie zna serialu „Samurai Jack”, który miał premierę 2001 roku na Cartoon Network, a później został wznowiony na platformie Adult Swim w 2017 roku.
Samurajów w popkulturze było wielu, ale którzy byli najbardziej popularnymi w ostatnich latach?
Trudno znaleźć kogoś, kto nie zna serialu „Samurai Jack”, który miał premierę 2001 roku na Cartoon Network, a później został wznowiony na platformie Adult Swim w 2017 roku.
Uczony od młodości jak pokonać demona zwanego Aku główny bohater na kilka chwil przed zadaniem ostatecznego ciosu i pokonania przeciwnika zostaje wysłany daleko w przyszłość w miejsce, gdzie Aku rządzi światem. Przyjmując w zupełnie nowej sytuacji imię Jack rozpoczyna się wędrówka, której celem jest nie tylko powrót do swoich czasów, ale również pokonanie demona.
Sam Genndy Tartakovky przyznał, że pomysł na serial przyszedł głównie ze względu na zainteresowanie twórcy kulturą samurajów oraz kodeksem Bushido. Z drugiej strony natomiast połączenie tradycyjnego podejścia do pewnych tematów z futurystycznymi wstawkami czy nawet oparciem o klimaty post-apo sprawiają, że taka dojrzalsza historia z charakterystyczną kreską mogła imponować wielu widzom. Nie dziwi więc fakt, iż po zakończeniu czwartego sezonu serialu „Samurai Jack” fani chcieli kontynuacji tej historii, a piąty sezon wcale nie odbiegał geniuszowi poprzednim odcinkom.
O ile trzeba przyznać, że Tom Cruise w filmie „Ostatni Samuraj” zagrał jedną z lepszych ról w swoim życiu wcielając się w kapitana Nathana Algrena, tak trudno nie pamiętać również o Kenie Watanabe w roli Katsumoto, którego postać w odróżnieniu od Amerykanina była oparta na prawdziwym samuraju Saigo Takamorim biorącym udział w Buncie Satsumy w roku 1877 r..
Zostając jednak przy obrazie z roku 2003 sam Katsumoto, czyli tytułowy „Ostatni Samuraj” oraz potężny daimyo będący w bliskim kręgu cesarza Meiji sprzeciwił się Omurze oraz wpływom zachodnim, które prowadziły według niego do upadku samurajów w społeczeństwie. Doprowadziło to do starć unowocześnionej armii cesarskiej z rebeliantami Katsumoto, którzy w ostatecznym rozrachunku ponieśli klęskę, a sam bohater odebrał sobie honorowo życie poprzez seppuku.
W filmie najważniejszym wnioskiem był fakt, iż o ile cesarz Meiji chciał nadal unowocześnienia armii, tak mówił również o ważnej roli tradycji, której nie można zapomnieć. Bez względu na to czy mówimy o filmie, czy o prawdziwych wydarzeniach to sam bunt był tak naprawdę ostatnim tego typu aktem ze strony samurajów, a legend na ten temat wśród społeczeństwa również powstało dużo.
W przypadku serii Capcomu można byłoby powiedzieć, że z wyglądu o wiele łatwiej przywołać sobie myślami Sodoma z serii Final Fight czy Street Fighter… ale mimo wielkiej fascynacji japońską kulturą to właściwie trudno byłoby go nazwać w pełni samurajem.
Inaczej można powiedzieć o Bishamonie z serii Darkstalkers, który jest duchem samuraja połączonym z klątwą noszonego przez niego pancerza (Hannya) oraz miecza (Kien), które to wymagały od bohatera kolejnych poświęceń niewinnych osób. Hannya i Kien z kolei były noszone przez Odę Nobunagę 600 lat wcześniej. I o ile sama postać może być dla wielu fanów japońskich klimatów dość małą znaną, to im głębiej drążymy w historii tego bohatera, tym mocniej zauważamy ile wewnętrznych rozterek przechodzi próbując powstrzymać Hannyę i uwolnić się od klątwy.