Kilka godzin spędzonych z następcą Snowrunnera wystarczyło, bym zaczął odliczać dni do premiery Expeditions: A MudRunner Game.
Czas na emeryturę, Snowrunnerze!
Snowrunner, czyli poprzednia (a jednocześnie kolejna po Spintires i Spintires: Mudrunner) odsłona cyklu symulatorów jazdy ciężarówką trafiła na rynek prawie cztery lata temu. Przez ten czas firma Saber Interactive odpowiedzialna za stworzenie tytułu regularnie udostępniała graczom czy to darmowe, czy też płatne aktualizacje z rozmaitą zawartością. Koniec wsparcia Snowrunnera stanowić będzie zarazem nowe otwarcie - na 5 marca zaplanowano bowiem wydanie Expeditions: A MudRunner Game. Gra zadebiutuje wówczas na PC oraz konsolach Xbox Series X/S, PlayStation 5, Xbox One, PlayStation 4 i Switchu.
Gdzieś to już widziałem…
Na pierwszy rzut oka Expeditions: A MudRunner Game do złudzenia przypomina Snowrunnera. Nic dziwnego, wszak mówimy tu o ewolucji pomysłów opracowanych na potrzeby całej serii, a nie więc mowy kompletnej rewolucji. Nowości jest jednak na tyle dużo, że nie bez powodu Saber Interactive tworzy nową markę, a nie Snowrunnera 2. Idea pozostała jednak ta sama - wciąż zasiadamy za kierownicą przepotężnych ciężarówek, pokonując mniej lub bardziej wymagające trasy off-roadowe celem wykonania powierzonych nam zadań.
Tym, co przede wszystkim wyróżnia Expeditions: A MudRunner Game od poprzednika jest nacisk na przeprowadzanie tytułowych ekspedycji czy badań naukowych. Udostępniona nam wersja przedpremierowa zapewniająca kilka godzin rozgrywki zawierała trzy lokacje, takie jak: Małe Kolorado, Arizonę i Karpaty. W tej pierwszej, nie licząc samouczka, otrzymaliśmy pięć zadań, czyli w zasadzie cały obszar do dyspozycji, natomiast w pozostałych mogliśmy rozegrać po jednym z przygotowanych przez twórców zadań.
Nowości, nowości!
Podczas rozgrywki w Expeditions: A MudRunner Game mogłem zapoznać się z zupełnie nowymi rozwiązaniami w mechanikach rozgrywki. Tym, co przykuło moją uwagę natychmiastowo był fakt, że przed rozpoczęciem danego etapu trzeba zapoznać się z dostępnym budżetem i zakupić czy to niezbędne elementy wyposażenia, czy też takie, które warto mieć przy sobie w razie potrzeby. Możemy zabrać bowiem ze sobą przedmiot do oznaczania ważnych miejsc i bezpiecznych tras przejazdu, narzędzie dzięki któremu łatwo i szybko postawimy na koła przewrócony samochód czy choćby kotwiczkę pozwalającą na skorzystanie z wyciągarki nawet wtedy, gdy nie będziemy mieli w zanadrzu żadnego punktu do zaczepienia pojazdu.
Expeditions: A MudRunner Game może zaoferować całkiem rozbudowany i angażujący system mikrozarządzania. Już na tym etapie wydaje się, że być może w pełnej wersji zostaniemy zmuszeni do oglądania każdej złotówki, którą będziemy chcieli wydać. Czasem warto bowiem spróbować wyruszyć w wyprawę bez niektórych przedmiotów licząc na to, że uda nam się dotrzeć do celu bez konieczności używania wyżej opisanych gadżetów.
GramTV przedstawia:
Mniej błędów w trakcie przeprowadzania ekspedycji czy badań naukowych może sprawić, że dzięki temu zarobimy więcej pieniędzy. W konsekwencji szybciej kupimy nowe samochody czy ulepszymy posiadane maszyny, a także rozbudujemy swoją bazę wypadową bądź zatrudnimy ekspertów, w tym mechaników, hydrologów, specjalistów od logistyki czy menedżerów dających nam różnego rodzaju bonusy ułatwiające przeprowadzenie kolejnych wypraw.
Wracając jednak do samych misji trzeba powiedzieć, że Expeditions: A MudRunner Game w tym aspekcie już teraz jest naprawdę zróżnicowaną produkcją. Mieliśmy tu klasyczne dla przywoływanego wcześniej Snowrunnera wyciąganie ciężarówki z bagna, ale znacznie częściej twórcy zaprojektowali poszczególne etapy właśnie w taki sposób, byśmy wykorzystali niedostępne wcześniej narzędzia.
Konieczne w Expeditions: A MudRunner Game jest więc używanie drona, którym latamy nad obszarem w poszukiwaniu interesujących nas miejsc (możemy je wyszukać także za pomocą lornetki). Dzięki temu wiemy mniej więcej jakich trudności możemy spodziewać się po drodze. Przejechanie z punktu A do punktu B ułatwi nam też sonar monitorujący głębokość zbiorników wodnych - nie musimy się więc obawiać, że zalejemy silnik wjeżdżając w coś, co wydawało się kałużą, a ostatecznie okazało się być czymś znacznie bardziej niebezpiecznym. Warto ponadto mieć na uwadze dodatkową mechanikę pozwalającą na manipulowanie ciśnieniem w oponach - jeśli odpowiednio opanujemy to zagadnienie z pewnością łatwiej nam będzie pokonać niektóre wymagające trasy.
Podsumowanie
Tak jak napisałem na początku, z niecierpliwością czekam na premierę pełnej wersji Expeditions: A MudRunner Game. Po spędzeniu niezliczonej liczby godzin w Snowrunnerze i zapoznaniu się z nowościami oferowanymi przez jego następcę jestem w zasadzie pewien, że Saber Interactive ponownie spełni oczekiwania wszystkich fanów taplania się w błocie. Byle do marca!
W gram.pl od 2008 roku, w giereczkowie od 2002. Redaktor, recenzent. Podobno dużo gra w Soulsy, choć sam twierdzi, że to nieprawda. To znaczy gra, ale nie aż tak dużo.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!