Oferta Microsoftu na bieżący rok może robić wrażenie i pokazuje, że portfolio zaczyna mocno puchnąć.
W ostatnich kilku latach Microsoft wydał na przejęcia ok 80 mld dolarów. To jest tak niewyobrażalna kwota, że musi przełożyć się na ogromną liczbę gier na wyłączność dla ekosystemu Xboksa. Oczywiście znaczącą część tej sumy stanowi Activision-Blizzard (na efekty jeszcze przyjdzie czas). Mimo wszystko samo Xbox Game Studios oraz Bethesda/ZeniMax to wystarczająco duża baza studiów, że musi to dać imponującą liczbę premier.
Widzieliśmy to już w zeszłym roku, w którym na rynek trafiło Hi-Fi Rush, Starfield, Forza Motorsport czy Redfall. Atrakcji było jednak jeszcze więcej. W tym będzie podobnie, a może nawet lepiej. Jak w poprzednich latach postanowiłem to dogłębniej przeanalizować i przygotować dla Was zestawienie tego jakie gry na wyłączność otrzyma w tym roku Xbox. Jak się za chwilę przekonacie, wygląda to imponująco.
Sprawdź również ofertę gier na wyłączność dla PlayStation.
Tegoroczne portfolio Microsoftu jest ciekawe między innymi z tego powodu, że ma sporo atrakcji na różnych poziomach. Zacznijmy od najważniejszego, a więc potencjalnie największych hitów. Pierwszym jest Hellblade II, który jest obecnie głównym tytułem promowanym przez Microsoft. Na grudniowym The Game Awards mogliśmy zresztą zobaczyć nowy zwiastun, który pokazywał nie tylko fantastyczną oprawę wizualną, ale też odrobinę walki. Nadal wokół produkcji Ninja Theory jest wiele znaków zapytania, ale i tak jednego możemy być pewni - to będzie prawdziwy pokaz możliwości technologicznych Xbox Series X. Polecam zresztą jeszcze raz zobaczyć poniższy trailer. Dla pełnego efektu najlepiej użyć słuchawek. Robi wrażenie. Patrząc po planowanych na ten rok premierach Senua’s Saga: Hellblade II może powalczyć nawet o tytuł gry roku.
Kolejną dużą tegoroczną premierą Microsoftu jest Avowed. Będzie to zdecydowanie największa produkcja z portfolio Obsidian Entertainment i jednocześnie czwarty tytuł tego cenionego dewelopera od momentu przejęcia przez Microsoft. Tym razem otrzymamy klasyczne RPG w świecie fantasy, z magią i walką z perspektywy pierwszej osoby. Gra ma stawiać mocny nacisk na to z czego Obsidian zawsze był znany, czyli historię i ciekawe postacie. Wygląda to obiecująco, chociaż przydałoby się dowiedzieć nieco więcej o wielkości świata czy rozgrywce. Na ostatnim trailerze zaprezentowano głównie walkę, której w Avowed będzie sporo. Obsidian Entertainment ma po przejęciu bardzo dobrą passę, a więc powinniśmy zaufać amerykańskiemu deweloperowi.
Producent Xboksa lubi mieć w portfolio kilka średniej wielkości gier i podobnie będzie w tym roku. Zaczynamy od pewniaka, czyli Microsoft Flight Simulator 2024. Po wielkim sukcesie najnowszej odsłony otrzymamy kolejną część, która ma zrobić wszystko to samo, ale nieco lepiej. Poprawiona zostanie grafika, mechaniki, a liczba dostępnych maszyn powiększona. Francuskie Asobo ma bardzo dobrą podstawę, na której pracuje, a więc trudno spodziewać się jakiejś wtopy. Nie inaczej powinno być z Towerborne od twórców The Banner Saga. Ten miks RPG z pewnymi elementami Castle Crashers oraz czteroosobową kooperacją urzeka efektowną walką i piękną oprawą wizualną. Pewnie nie będzie to spektakularny sukces porównywalny do tytułów AAA, ale osobiście widzę tu ogromny potencjał.
W tym miejscu musimy wymienić jeszcze jedną grę, ale ze sporą gwiazdką. Mowa o Ara: History Untold. Powstaje ona z myślą o rozwoju Game Passa na PC, gdzie tytuły strategiczne cieszą się dużym zainteresowaniem. Tym razem fani gatunku otrzymają produkcję typu 4X, która w szczególności powinna przypaść do gustu miłośnikom Cywilizacji. Gdzie więc gwiazdka? Gra Oxide Interactive powstaje na razie tylko na PC, a więc nie mówimy o wyłączność dla Xboksa. Skoro jednak Age of Empires mogło trafić na konsole to pewnie w tym przypadku będzie podobnie.
Microsoft i Sony lubią uzupełniać swoje portfolio kilkoma grami zewnętrznych deweloperów, które wychodzą jako tytuły na wyłączność (najczęściej czasową). W tym roku w obozie Xboksa znajdziemy “spadkowiczów” z zeszłego roku. Mówimy jednak o produkcjach, których opóźnienie wynikało z wojny na Ukrainie, a więc warto wykazać wyrozumiałość. Na początek Stalker 2, który urzeka od pierwszych prezentacji. Patrząc jednak po opiniach ludzi, którzy już mieli okazję zagrać radziłbym nie oczekiwać czegoś wybitnego. Klimatu i ciekawych pomysłów pewnie nie zabraknie, ale jednak deweloperzy sporo przeszli i może to się odbić na grze. Mam nadzieję, że lepiej będzie z Replaced, które łączy pixelart-ową grafikę 2D z klimatem noire. Produkcja Sad Cat Studios wygląda fantastycznie, ale w zeszłym roku zniknęła z radarów. Oby nie zwiastowało to problemów.
Kolejna, długo oczekiwana gra to Ark 2. Tytuł, w którym wystąpi Vin Diesel miał pojawić się w 2023 roku, ale ostatecznie zaliczył opóźnienie. Niestety deweloperzy do teraz nie pokazali rozgrywki, a więc trudno powiedzieć czego dokładnie mamy się spodziewać. Zgodnie z zapowiedziami nie będzie to prosty sequel popularnej pierwszej części. Ark 2 pozostaje więc sporą zagadką. Podobną jest 33 Immortals od twórców Spiritfarer. Zespół Thunder Lotus Games szykuje kolejną interpretację Boskiej komedii Dantego, tym razem w konwencji gry roguelike. Wyróżnikiem mają być ogromne walki z bossami, w których weźmie udział nawet 33 graczy. Takiej kooperacji jeszcze w grach nie widzieliśmy, zwłaszcza na scenie indie.
