Silicon Knights
Twórcy kultowego w niektórych kręgach Eternal Darkness upadli głównie przez głośny w tamtych czasach proces z Epic Games, który oskarżył dewelopera o nielegalne wykorzystanie Unreal Engine. Ostatecznie sąd nakazał wypłacenie odszkodowania w wysokości aż 4,45 mln dolarów. Jednocześnie studio musiało zniszczyć wszystkie niesprzedane kopie swoich ostatnich gier - Too Human i X-Men: Destiny. Do tego doszły kolejne, dopiero powstające tytuły, na które proces również negatywnie wpłynął. Nie zapominajmy jednak o tym, że Silicon Knights już wcześniej było mocno osłabione ciągnącą się w nieskończoność produkcją Too Human, które w dodatku hitem sprzedażowym nie było. Aby było jeszcze ciekawiej, studio oberwało wizerunkowo zatrzymaniem jednego z jej byłych kluczowych pracowników, który później został oskarżony i skazany za posiadanie materiałów z pornografią dziecięcą. Silicon Knights zbankrutowało w 2014 roku.
Visceral Games
Mało które bankructwo było tak głośne jak właśnie Visceral Games. Studio miało jednak kłopoty od dłuższego czasu. Mimo wielu pochlebnych opinii seria Dead Space nie potrafiła zarabiać pieniędzy. Kołem ratunkowym miało być stworzenie nowego Battlefielda. Niestety Hardline okazał się jedną z najsłabszych odsłon serii. Nie pomogła nawet Amy Hennig. Później przyszły czasy nieszczęsnej gry w świecie Gwiezdnych Wojen. Studio miało ogromne problemy, przepalało pieniądze, zmieniło koncepcję, a w pewnym momencie borykało się też z odejściami pracowników. W swoim głośnym artykule o kulisach tego bankructwa Jason Schreier, powołując się na byłych pracowników Visceral Games, używał określenie “zamknięcie z litości”. Mimo wszystko wielu do teraz ma za złe Electronic Arts, że zlikwidowało popularne studio.
Atari
Bankructwo Atari to długa historia na oddzielny tekst. Pierwszy kryzys przyszedł w latach 80-tych, w czasie wielkiego krachu branży gier wideo. Wtedy będący właścicielem Atari Warner Communication sprzedał podupadłą firmę do Tramiel Technology, który w 1996 roku oddał ją w ręce JTS Inc. Finalnie kultowa marka przepadła trzy lata później po tym jak firma została przemianowana na Midway Games. Wcześniej jednak nazwa i aktywa zostały sprzedane do Hasbro Interactive, a w 2000 roku trafiła pod skrzydła Infogrames. Oczywiście z dawnego Atari niewiele zostało. I tak w 2013 roku ponownie doszło do bankructwa, tyle że amerykańskiej części biznesu. To pozwoliło odseparować wiecznie nierentowną firmę od francuskiej spółki-matki (Infogrames) i zachować ją przy życiu. Ta potrafiła nawet w tym roku kupić znane z odświeżania klasyków studio Nightdive. Atari zaliczyło więcej niż jedno bankructwo, a i tak w jakiejś formie żyje, mimo że większość jej dawnych marek dawno została wyprzedana.
Eidos Interactive
Brytyjski Eidos problemy finansowe miał przez bardzo długi czas, ale formalnie nigdy nie zbankrutował. W praktyce jednak na to wyszło. Już w 2005 roku podupadającą firmę chciał ratować fundusz private equity Elevations Partners (zakładali go między inny John Riccitiello, były prezes EA oraz... Bono, lider zespołu U2), ale ostatecznie wygrała oferta połączenia z SCi Games. Niestety po fuzji sytuacja nie zaczęła się poprawiać. Mocno na znaczeniu straciła marka Tomb Raider, a takie IP jak Hitman czy Deus Ex nie potrafiły znacząco poprawić sytuacji. W wynikach finansowych SCi Entertainment za 2008 rok pojawiło się aż 100 mln funtów straty. Zła sytuacja wymusiła sprzedaż Eidosa do Square Enix za 84,3 mln funtów. Firma jako wydawca przestała istnieć i zostały po niej tylko trzy studia - IO Interactive (2017 doszło do wykupu managerskiego), Eidos Montreal oraz Crystal Dynamics (oba sprzedane do Embracer Group).
