Sukces Kingdom Come i porażka Dragon Age, czyli branżowe here we go again

Mateusz Mucharzewski
2025/02/18 11:00

Gracze kolejny raz portfelem potwierdzają czego chcą, czego nie chcą, a niektórzy nadal nie mogą tego zrozumieć. Kto konkretnie? Nie zabraknie zaskoczeń.

Europa sercem dobrych gier RPG

Musimy pamiętać o tym, że graczy jest wielu i mają różne potrzeby. Czegoś innego szukamy w grach-usługach, a czegoś innego w grach fabularnych. Te drugie muszą zachwycać historią, postaciami, dialogami, reżyserią i klimatem. Ile z tych rzeczy stało na najwyższym poziomie w nowym Dragon Age? Mam wrażenie, że cały północnoamerykański gamedev ma z tym problem. W efekcie najnowsze hity z gatunku RPG to przede wszystkim Europa centralna i wschodnia - Baldur’s Gate III (głównie Belgia), Kingdom Come: Deliverance II (Czechy), Wiedźmin 3 i Cyberpunk 2077 (Polska) czy S.T.A.L.K.E.R. 2 (Ukraina). Wyjątkiem od reguły jest oczywiście Obsidian Entertainment, który z Avowed znowu pokazał wysokie umiejętności. Na tym tle najnowsze dzieła BioWare i Bethesdy wyglądają znacznie gorzej. Oba studia weszły w pewnym momencie w temat gier-usług i wyszło im to w różny sposób. Fallout 76 jeszcze udało się odbudować - gra ciągle żyje i ma się dobrze. Kanadyjczycy nie mieli takiego szczęścia.

Nie lubię przesadzonej dramaturgii, ale w tym przypadku chyba nawet ja zgodzę się, że rak game-as-a-service to jedno z większych niebezpieczeństw dla dużych studiów deweloperskich. Niektórym się udaje, ale jeśli do tej pory twoim znakiem rozpoznawczym były klimatyczne produkcje dla jednego gracza, przestawienie się na coś zupełnie innego potrafi być bolesne.Często kończy się to odpływem kluczowych pracowników. W BioWare nadal jest wielu weteranów trylogii Mass Effect, między innymi zarządzający projektem nowej części Preston Watamaniuk. W studiu od dawna jednak nie ma głównych twórców uniwersum, takich jak Casey Hudson, Drew Karpyshyn czy Max Walters. To mocno odbiło się na Andromedzie, która była nudna, bez charakteru, wręcz nijaka. Zrobienie tego było wielkim osiągnięciem, zwłaszcza że trylogia była kompletnym przeciwieństwem takiego opisu.

Europa sercem dobrych gier RPG, Sukces Kingdom Come i porażka Dragon Age, czyli branżowe here we go again

GramTV przedstawia:

W Europie z kolei deweloperzy wiedzą czego chcą gracze kupujący gry RPG. Larian, CD Projekt RED, a ostatnio również Warhorse Studios. Te studia mają też kapitał i technologię. Amerykańscy czy kanadyjscy deweloperzy nie mają więc obecnie żadnej dużej przewagi konkurencyjnej. To zresztą nieco szerszy problem, który dotyka też innych gatunków. Ubisoft od dawna boryka się z kryzysem artystycznym. W ich grach widać duży budżet i mnóstwo pracy, ale nie ma w nich duszy, czyli tego czego szukają miłośnicy gier fabularnych. Nie jest więc tak, że teraz pieniądze są tylko w tytułach wieloosobowych w modelu GAAS. Tam też łatwo utopić mnóstwo funduszy, czego najlepszym przykładem jest Concord oraz Suicide Squad. Możliwe więc, że teraz będziemy świadkiem pewnego odwrotu. Rynek nasycił się usługami i coraz chętniej sięga po ambitne produkcje dla pojedynczego gracza, ewentualnie z kooperacją. Takie, które oprócz dobrej rozgrywki oferują też niepowtarzalne doświadczenie.

Kończymy więc dosyć oczywistą konkluzją. Chcemy gier wyrazistych, z duszą i klimatem. Dragon Age: Straż Zasłony tego nie ma. Ma to Kingdom Come: Deliverance II. Mam więc nadzieję, że deweloperzy z całego świata spróbują wyciągnąć z tego lekcję. Czy zrobi to też BioWare? Trzeba przyznać, że potencjalna porażka nowego Mass Effect może być pocałunkiem śmierci dla kanadyjskiej legendy. Już po premierze Dragon Age: Straż Zasłony doszło tam do zwolnień i obecnie deweloper skupia się tylko na jednym projekcie. Nie wygląda to dobrze. Szukając pozytywów trzeba jednak dostrzec, że zdecydowanie jest się na kim wzorować.

Strona 2/2
Komentarze
21
Silverburg
Gramowicz
19/02/2025 20:33
ZubenPL napisał:

Idąc tym tokiem wiedźmin 3 opiera się tylko na atak turlanie bo walka z każdym przeciwnikiem w tej grze wygląda identycznie oraz wciskaniu tryba detektywa i słuchaniu dialogów dlatego przechodzenie tej gry więcej niż dwa razy to niesamowita męka bo nic ciekawego cię nie spotka. Rozwój postaci itemizacja to żart, crafting i system wiedźmińskich mikstur oraz olejów to płytkie wybór z kilku buffów i plus 15% do dmg. Możesz nie robić questów i nic bo i tak masz tyle orenów że na nic ich nie wydasz. Jeśli nie widzisz różnicy między NPC w skyrimie z których każdy istnieje w tym świecie ma swoje rutyny, ekwipunek i tak dalej a npcem we wiedźminie 3 których większość generuje się losowo by robić sztuczny tłum i z którymi nie jesteś wstanie wejść w interakcje to nie ma o czym dyskutować. W skyrimie możesz bawić się mechanikami świata w gothicu też we wiedźminie nie bo świat to atrapa. Skyrim nie byłby nawet ułamku ciekawym jak obecnie tytułem gdyby wyciąć z niego jego systemy które według ciebie nic nie dają wtedy rzeczywiście został by nudna walka i nieciekawe we większości fabularne wątki.

Każdy ma swoje gusta, Ty lubisz tłuc Skyrima po raz nty, inni wolą pograć w coś nowego. Obiektywnie, zarówno Wiedźmin 3 po drugim razie fascynujący nie jest, w Skyrima grałem raz, przejście drugi raz byłaby faktyczną męką.

ZubenPL
Gramowicz
19/02/2025 18:22
fenr1r napisał:

Jedno się zgadza. Systemy w Skyrim i Wiedźminie to przepaść, tylko na korzyść Wiedźmina. Co z tego, że Skyrim niby ma dużo, jak to wszystko jest albo kiepsko zrobione, albo totalnie nudne. Pewnie, możesz sobie narobić eliksirów, wykuć setki tysięcy sztyletów, dodać magiczne efekty do zbroi i broni, a później zaklikać stado wrogów na śmierć, bo walka sprowadza się tylko do tego. Później pizgasz się po raz setny z tymi samymi bandziorami w kolejnej twierdzy, która wygląda tak samo jak każda inna, bo kolejny nudny NPC dał ci kolejne zadanie z cyklu 'idź tam i pozabijaj wszystkich'. I co? I można później się nazwać poszukiwaczem przygód...

...albo złodziejem, co to zbiera fanty po domach a później lata do handlarzy w każdym mieście, żeby te bezużyteczne śmieci opchnąć, tylko sam nawet nie wie po co, skoro ma górę monet, których nigdy nie wykorzysta. A jak cię złapią? To w sumie nic, bo dasz w łapię, albo pójdziesz do więzienia, bo to i tak nic nie zmienia.

Ok, możesz jeszcze poganiać się po mapie ze smokiem, co jest chyba jedną z najbardziej upierdliwych i nużących rzeczy wymyślonych w grach.

Idąc tym tokiem wiedźmin 3 opiera się tylko na atak turlanie bo walka z każdym przeciwnikiem w tej grze wygląda identycznie oraz wciskaniu tryba detektywa i słuchaniu dialogów dlatego przechodzenie tej gry więcej niż dwa razy to niesamowita męka bo nic ciekawego cię nie spotka. Rozwój postaci itemizacja to żart, crafting i system wiedźmińskich mikstur oraz olejów to płytkie wybór z kilku buffów i plus 15% do dmg. Możesz nie robić questów i nic bo i tak masz tyle orenów że na nic ich nie wydasz. Jeśli nie widzisz różnicy między NPC w skyrimie z których każdy istnieje w tym świecie ma swoje rutyny, ekwipunek i tak dalej a npcem we wiedźminie 3 których większość generuje się losowo by robić sztuczny tłum i z którymi nie jesteś wstanie wejść w interakcje to nie ma o czym dyskutować. W skyrimie możesz bawić się mechanikami świata w gothicu też we wiedźminie nie bo świat to atrapa. Skyrim nie byłby nawet ułamku ciekawym jak obecnie tytułem gdyby wyciąć z niego jego systemy które według ciebie nic nie dają wtedy rzeczywiście został by nudna walka i nieciekawe we większości fabularne wątki. 

dariuszp
Gramowicz
19/02/2025 13:23
Vansil napisał:

Co ma AC Shadows do Microsoft'u? Ubisoft a nie M$

dariuszp napisał:

Btw, tyle jeżeli chodzi o Avowed. Peak na Steam to 17k. Co jest jednym z gorszych wśród gier Obsidianu. Mają 7 gier które miały lepszy start. Wypada to jeszcze gorzej niż Pillars of Eternity a Obsidian chciał zrobić tego typu grę właśnie dlatego że stwierdzili że izometryczne RPG to nisza. Oczywiście to było zanim BG3 wyszło.

Niektórzy mówią że to dlatego że gra jest w GamePass ale Stalker też był w GamePass a jednak miał 10x lepszy start na Steam.

Nic, teraz tylko czekać aż załatają grę i powinni wtedy zrobić jakiś release "enhanced edition" czy coś żeby wzbudzić zainteresowanie. Powinni uczyć się od Microsoftu.

Microsoft wpadł w taką panikę że zdecydowali się skończyć pracę nad AC Shadows przed premierą gry XD Zamiast typowo wydawać popsutą grę i łatać po fakcie.

Oczywista pomyłka. Swoją drogą to prawda że w internecie zamiast zadawać pytanie lepiej opublikować nieprawidłową odpowiedź.




Trwa Wczytywanie