Jedno trzeba przyznać - Blizzard potrafi budować atmosferę niemal tak dobrze, jak sam Hitchcock. Najpierw słynny wybuch, czyli ogłoszenie prac nad nową grą, potem napięcie rośnie, gdyż mnożą się spekulacje, a internauci prześcigają się w pomysłach na nowe dzieło twórców takich hitów, jak Warcraft czy Diablo. Tym razem wygrał jednak faworyt plotkarzy, StarCraft 2.
Słynna strategia status faworyta uzyskała, gdyż władze Blizzarda wcześniej zapowiadały, że ogłoszą prace nad nowym projektem nigdzie indziej, jak w Seulu. A Korea to przecież świątynia StarCrafta, państwo, w którym gra urasta do miana nie tylko legendy, ale niemal religii.
Podczas prezentacji pokazano szereg screenów z gry oraz samą rozgrywkę. A w tej powracają znani i lubiani Terranie, Zergowie oraz Protossi - oczywiście nie bez zmian, zarówno w wyglądzie, jak i w możliwościach. Dostępne graczom rasy mają się od siebie różnić jeszcze bardziej niż w pierwszej części gry, dzięki nowym jednostkom i zmianach w mechanice rozgrywki. Rzecz jasna powróci również część jednostek i umiejętności znanych z pierwszej części. Doskonałe wrażenia wizualne zapewnić ma zaś silnik graficzny, zdolny do renderowania niezwykle szczegółowych i licznych armii.
Ostatecznie jednak nic nie jest jeszcze ukończone, jak twierdzą zachodni dziennikarze. No cóż, Blizzard ma jeszcze dużo czasu na dopracowanie drugiego StarCrafta. Data premiery jest jeszcze nieustalona, zatem hulaj dusza. Gracze przecież by nie wybaczyli, gdyby nowa odsłona legendarnej strategii była w jakimkolwiek względzie niedopracowana i utraciła cokolwiek ze swej grywalności.
Mimo tego, że Blizzard ogłosił już nad czym tak pilnie pracuje, temperatura wcale nie spadnie. Wręcz przeciwnie - wczoraj mieliśmy po prostu do czynienia z drugim, iście Hitchcockowskim, wybuchem w tej historii. A znając Blizzarda, będzie on podgrzewał atmosferę kolejnymi niuansami dotyczącymi rozgrywki, screenami i innymi multimediami.
[Aktualizacja] Wystartowała już oficjalna strona gry! Można na niej znaleźć podstawowe informacje, dotyczące drugiej części StarCrafta, a także screeny, artworki i tapety oraz dział FAQ, w którym Blizzard zapewnia m.in., że po premierze StarCrafta 2 ciągle będzie można grać na Battle.necie w pierwszą część gry (dementując tym samym wcześniejsze plotki). Twórcy udostępnili też trailery, zaprezentowane na wczorajszej konferencji w Seulu. Leniwych zapraszamy zaś do obejrzenia galerii pierwszych obrazów z gry na gram.pl pod tym adresem.
[Aktualizacja 2] Na oficjalnej stronie gry pojawiły się w końcu filmiki prezentujące w akcji samą grę! Odnośniki do ich downloaderów można znaleźć w tym miejscu.