Jedno DVD – miesiąc z życia wyjęty
Klasyczna, przełomowa, najlepsza w swym gatunku. O legendarnym cyklu Baldur’s Gate można pisać bez końca. Teraz cała saga wraz z wszystkimi dodatkami trafiła na jedno wypasione DVD.
Klasyczna, przełomowa, najlepsza w swym gatunku. O legendarnym cyklu Baldur’s Gate można pisać bez końca. Teraz cała saga wraz z wszystkimi dodatkami trafiła na jedno wypasione DVD.
Rozgrywka jest prosta (co nie oznacza, że nie wymagająca), a sterowanie wręcz banalnie. W szybki i łatwy sposób wydajemy rozkazy członkom naszej drużyny. Równie szybko przeskakujemy pomiędzy ekranami statystyk, ekwipunku, czarów czy mapą. Dzięki tej prostocie obsługi grę można śmiało polecić także tym, którzy do tej pory nie mieli z RPG do czynienia.
Powtarzalność zabawy to kolejny atut gier z serii Baldur’s Gate. W zależności od tego, czy gramy dobrym, czy złym i okrutnym bohaterem, możemy wykonać inne zadania, zdobyć różne przedmioty magiczne bądź dołączyć do grupy innych Bohaterów Niezależnych.
Jeśli chodzi o stronę audiowizualną, to już na pierwszy rzut oka widać, że mamy do czynienia z grą sprzed lat. Grafika jest dwuwymiarowa, a produkt działa w niskich rozdzielczościach, choć po zainstalowaniu Baldur’s Gate II i odpowiednich modów można i temu zaradzić. Jednak graczy, którzy przedkładają dobrą rozgrywkę i scenariusz nad efekciarstwo, archaiczny wygląd tego tytułu nie odstraszy.Omawiając stronę dźwiękową gry, nie sposób nie wspomnieć o jeszcze jednym walorze BG – a jest nim pełne polskie udźwiękowienie tytułu. I to jakie! Po dziś dzień ciężko znaleźć grę zlokalizowaną na równie wysokim poziomie. Chyba naszym aktorom zwyczajnie przestało się chcieć.
W wydaniu Saga obok podstawowej gry znalazł się także oficjalny dodatek zatytułowany Opowieści z Wybrzeża Mieczy oraz dziesięć różnych modów, od naprawdę małych, naprawiających drobne usterki w grze, po samodzielne przygody i kampanie.W Opowieściach odrywamy się na chwilę od głównego wątku gry, by zwyczajnie popróbować przygód i awanturniczego życia. Dostajemy więc możliwość spenetrowania przeklętej wieży krasnoludzkiego wodza Durlaga, zbadania Wyspy Wilkołaków i jeszcze kilku równie ekscytujących miejsc.
Wśród wspomnianych powyżej modyfikacji znajdziemy takie, które urozmaicają ekwipunek dostępny w grze, dodają nowe postacie, kupców, czy wreszcie przygody zbudowane podobnie jak te z Opowieści z Wybrzeża Mieczy. Baldur’s Gate II
O ile pierwsza część sagi była prekursorką odnowionego gatunku, to druga ustanowiła nowe standardy, do których współczesne erpegi próbują jedynie się zbliżyć. I choć przez lata pojawiło się ich sporo, żadna nie dorównuje rozmachem Baldur’s Gate II.Przede wszystkim w grze wszystkiego jest więcej: zadań, lokacji, postaci, broni, pancerzy, potworów, wątków pobocznych. Wiele się też zmienia. I nie chodzi tu tylko o drobne udogodnienia w sterowaniu. Zmieniają się bowiem postacie naszych towarzyszy. Zamiast tępych osiłków, złodziejaszków i czarowników zostajemy otoczeni przez prawdziwych ludzi, posiadających własne osobowości, historię i dążenia. Przez to w drużynie co i raz będzie dochodzić do ostrych wymian zdań, otwartych kłótni, lub wręcz przeciwnie – romansów.
Historia w Baldur’s Gate II rozgrywa się wkrótce po wydarzeniach z poprzedniej części. Dość powiedzieć, że zaczynamy w lochu potężnego i tajemniczego (a jakże!) maga Irenicusa. Czarownik pragnie wykraść nam nasz sekret, nasz dar i nasze przekleństwo. I nie czyni tego bynajmniej z jakichś błahych powodów. Dalszego przebiegu fabuły nie sposób i co ważniejsze nie wypada zdradzać. Tak czy inaczej, przyjdzie nam znów zwiedzić kawał świata – krainę Amn, lasy elfów, niebezpieczny Podmrok, twierdze, wioski, i ruiny. Zasiadając do tej gry z nastawieniem na „oczyszczenie” wszystkich lokacji i zgarnięcie wszystkich misji, trzeba się liczyć z perspektywą kilku tygodni przesiedzianych przed ekranem komputera.Co ważne, do Baldur’s Gate II można przenieść naszego podpakowanego herosa już po ukończeniu części pierwszej i dodatków. Alternatywnie warto spróbować zabawy, tworząc bohatera od podstaw, korzystając z nowych opcji – ras, profesji, podklas i nowych zdolności specjalnych.
W przeciwieństwie do skromnej części pierwszej – w Baldur’s Gate II Bohaterów Niezależnych jest aż nadto i istnieje wiele kombinacji tworzenia drużyny zarówno dobrych, złych, jak i neutralnych postaci.
Wraz z drugim Baldursem instalujemy finałowy dodatek zatytułowany Tron Baala, w którym rozegramy ostatnie rozdziały epickiej sagi o dzieciach przeklętego bóstwa. Suplement zawiera całą (i to niemałą) kampanię rozgrywającą się bezpośrednio po wydarzeniach z Baldur’s Gate II.Klimat tej nowej opowieści bardzo przypomina Nieśmiertelnego, gdy nieliczne, pozostałe przy życiu dzieci Baala ruszają na ostateczną konfrontację. Osoba, która ją przetrwa, zgarnie dziedzictwo ojca i będzie mogła zasiąść na jego tronie lub... wejść w poczet zwykłych śmiertelników.
Dodatek to sporo grania i cała kupa kapitalnego sprzętu, wielce magicznego. Jest tu nawet chochlik, który może wytwarzać dla nas zaczarowane zabawki. Poza tym powraca kilka postaci z pierwszej części gry. Miłośnikom sagi należy się jednak ostrzeżenie – poziom trudności dodatku okazuje się naprawdę wysoki. Ale i stawka do zgarnięcia jest tu dosłownie kosmiczna. Poza oficjalnym rozszerzeniem w wydaniu Saga znajduje się jeszcze... 21 modów. Wśród nich jak zwykle znajdziemy te poszerzające ofertę sklepów i możliwego do zdobycia ekwipunku. Poza tym są tam potężniejsze narzędzia do zmieniania zarówno pierwszej, jak i drugiej części gry.Wśród wszystkich tych suplementów nie zabrakło także instrukcji i poradników do obu gier. Wraz z nimi na płycie DVD zamieszczone są również grafiki, portrety postaci oraz muzyka z Baldur’s Gate II w wersji MP3.
Saga Baldur’s Gate pojawia się po wielu latach od premiery obu części kultowej gry. Nie da się ukryć, że mamy tu do czynienia z tytułem o tyle klasycznym, co archaicznym. Jednak dzięki wspaniałemu scenariuszowi, dopracowanej rozgrywce i kolosalnej ilości lokacji, przygód, postaci, a także broni jest to w dalszym ciągu „numero uno” w świecie RPG. Choć współczesne tytuły obiecują nam złote góry i nęcą pięknymi efektami, to póki co nie znalazł się nikt, kto próbowałby zrobić grę równie wielką, złożoną, wciągającą i dopracowaną jak właśnie cykl Baldur’s Gate. Dla młodszych graczy i graczek, co to jakimś cudem ominęli Baldursy, pozycja wręcz obowiązkowa. Dla starszych, którzy nie posiadają pełnej kolekcji, to również atrakcyjna oferta. W końcu mówimy o grze, do której i tak się wraca co kilka lat (co wiemy z redakcyjnego doświadczenia).Tytuł: Saga Baldur’s Gate Gatunek: RPG Wymagania sprzętowe: CPU 233 MHz, 32 MB RAM, grafika 4 MB + kultowość + prostota obsługi + wszystko na jednym DVD Minusy: - to stara gra - wykorzystuje archaiczną mechanikę AD&D - grafika retro Czas na opanowanie: 5 minut Poziom trudności: zróżnicowany Producent: Bioware Wydawca: Interplay Polski wydawca: CD Projekt Cena: 24,99 Wersja: PL Strona www: brak