Jeszcze kilka dni temu fani MMO siedzieli sobie spokojnie przed swoimi komputerami i rozmarzeni wyobrażali sobie, jak to już w październiku wejdą w nowe wirtualne uniwersum, które pojawi się wraz z niezwykle oczekiwanym Age of Conan. Sielankową atmosferę niedługiego stosunkowo oczekiwania zmącili jednak przedstawiciele Funcomu, którzy dali znać, że gra ukaże się dopiero w marcu 2008 roku.
Okazuje się, że za tym wszystkim stoi system walki, mający przejść dość gruntowną przebudowę. Jak poinformowali bowiem ludzie z Funcomu na jednym z forów poświęconych grze, temu elementowi trzeba poświęcić jeszcze sporo pracy. Dzięki modyfikacjom system sterowania podczas walk ma być prostszy w obsłudze i bardziej intuicyjny.
Ponadto liczba dostępnych combosów będzie, według twórców, praktycznie nieograniczona. Walki staną się znacznie bardziej dynamiczne, a poszczególne ciosy specjalne łatwiejsze do rozróżnienia, jeśli uwzględnić kombinacje klawiszy niezbędne do ich zastosowania.
"Dlaczego zajmuje to aż 5 miesięcy? Aby wprowadzić zmiany, musimy przerobić każdy combos praktycznie od podstaw, przyporządkować odpowiednie klawisze i ikony" - tłumaczą przedstawiciele Funcomu w swym oświadczeniu. "Nie zajmie nam to jednak całych pięciu miesięcy. Powinniśmy skończyć w okolicach świąt. Potrzebowaliśmy tak długiego czasu na wypadek, gdyby coś poszło nie tak. Potrzebowaliśmy solidnego buforu bezpieczeństwa".
Decyzja o przesunięciu daty premiery na pewno nie przyszła władzom Funcomu łatwo, jednak dzięki temu programiści mogą dopracować - jakby nie było - jeden z ważniejszych elementów gry, dzięki czemu ta może stać się jeszcze lepsza. Oczekiwania już są spore, a przecież graczy nie powinno się zostawiać z poczuciem niedosytu...