Przedwczoraj informowaliśmy, że Konami zrezygnowało z wydania gry Six Days in Fallujah. Powodem tej decyzji były liczne protesty ze strony osób zdegustowanych treściami, które miał zawierać ten tytuł (shooter tworzony jest na kanwie wydarzeń z 2004 roku z miejscowości Fallujah w Iraku, gdzie zginęło wielu żołnierzy amerykańskich, miejscowych bojowników, a nawet ludność cywilna).
Decyzja Konami nie spowodowała jednak całkowitego porzucenia projektu. Producenci z Atomic Games wciąż wierzą, że uda im się znaleźć wydawcę dla swojego dzieła. Jeden z członków ekipy produkcyjnej, Peter Tamte, powiedział, że w czasie współpracy z Konami prace nad grą przebiegały płynnie. Przyznał również, że decyzja japońskiej firmy wydawniczej zaskoczyła cały zespół developerski.Wszyscy rozczarowani wcześniejszymi doniesieniami na temat Six Days in Fallujah otrzymali zatem nową nadzieję na pojawienie się tego projektu w sklepach. Z drugiej strony znajdują się przeciwnicy wydania gry, którzy - w razie znalezienia przez Atomic Games dystrybutora - jeszcze raz będą musieli ostro zaprotestować.