Jakimś cudem, wokół WET nie zrobiło się zbyt wiele szumu. Ciekawy klimat, dużo strzelania oraz skakania, no i charyzmatyczna kobieta w roli głównej - czego chcieć więcej? Oczywiście tak brzmią zapowiedzi - o tym, jak to wyszło w praniu, dowiemy się dopiero 18 września (lub już teraz, demka są dostępne zarówno na XBL jak i PSN). Tymczasem Pete Hines z Bethesdy postanowił podzielić się z nami kilkoma powodami, dlaczego warto zaopatrzyć się w wyrób studia Artificial Mind and Movement.
"WET to skrót od "wetworks", terminu używanego w CIA do określania operacji, w wyniku których ludzie dosłownie moczą swoje dłonie we krwi. Chcemy, żeby gracze cały czas strzelali, ciągle kogoś eliminowali - czy to za pomocą pistoletu, czy miecza. Biegasz po ścianach, skaczesz, robisz fikołki, ślizgasz się. Chodzi o to, aby wykonywać fajne ruchy i zabić przy tym przeciwnika. To wszystko zostało zrobione w stylu grindhouse z lat '70 minionego wieku.(...) Naprawdę ma się wyczucie tej "grindhouse'owatości" dzięki dubbingowi zrobionemu przez takich ludzi jak Eliza Dushku (głos Ruby - głównej bohaterki) czy Malcolm McDowell. W grze jest sporo muzyki m.in. od Briana LeBartona (...) do tego dodaliśmy kawałki kapel indie, które dostarczyły trochę rocka świetnie pasującego zarówno do reszty ścieżki dźwiękowej jak i samej gry".