"Z uzyskanych przez nas informacji (pochodzą one od źródła obeznanego z tematem) następne MMO Blizzarda jest po części FPS-em" - piszą na swych łamach dziennikarze francuskiego serwisu NoFrag. Zgodnie z tymi doniesieniami, akcja toczyć się będzie w futurystycznym świecie - zgoła innym od tego, który oferuje World of Warcraft.
Nowe MMO Blizzarda ma składać się niejako z dwóch części. Pierwsza z nich to wielkie towarzyskie przedsięwzięcie na wzór The Sims Online. Każdy gracz miałby możliwość interakcji z innymi użytkownikami. Sferę tę można sobie wyobrazić jako życie prywatne. Drugie oblicze ma natomiast być poświęcone walce - i tu wkrada się właśnie element strzelaniny. Gracze mieliby możliwość połączenia ze swoim "drugim życiem" w wybranym momencie.Ze względu na natłok pojawiających się w ostatnim czasie informacji o rzekomych pracach nad masówką Call of Duty należy podkreślić, że projekt Blizzarda nie ma z tym nic wspólnego.