W niedalekiej przyszłości Activision Blizzard może rozpocząć cyfrową dystrybucję cut-scenek ze swoich gier. Oczywiście nie pojedynczych, a złączonych w całość wszystkich przerywników filmowych z danego tytułu. W ten sposób można by stworzyć nawet półtoragodzinne materiały, za które - według Bobby'ego Koticka - fani skłonni byliby zapłacić nawet 20-30 dolarów.
- Nie chcę podążać drogą, której kurczowo trzymają się twórcy filmów - mówi prezes Activision Blizzard. - Ich produkcje za każdym razem trafiają najpierw do kin, przez co wytwórnie tracą sporą część przychodów - zauważa. Jego zdaniem znacznie bardziej opłacalny byłby system cyfrowej dystrybucji i z taką właśnie ofertą pragnie wyjść do graczy.Szef Activision Blizzard ma pomysł na kolejny biznes. Chce on scalać wszystkie przerywniki filmowe z gier i oferować za 20-30 dolarów. Idealnym kandydatem byłby jego zdaniem StarCraft II.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!