Nie od dziś wiadomo, że interesy wydawcy i developera potrafią się różnić. Ci pierwsi chcieliby dostać grę jak najszybciej (zwłaszcza jeśli to sequel, aby jeszcze popłynąć na popularności poprzedniej odsłony), podczas gdy ci drudzy chcieliby mieć więcej czasu na dopracowanie produktu. W przypadku Dragon Age II wygrał wydawca, EA. Jak mówi Inon Zur, firmie bardzo zależało na wykorzystaniu sukcesu Dragon Age: Początek i nalegali na szybkie stworzenie sequela. Odbiło się to, a przynajmniej mogło, również na ścieżce dźwiękowej w grze i kompozytor prosi fanów o zgłaszanie wszelkich błędów w tym elemencie - być może niektóre z nich uda się wyeliminować patchem.
"W przeciwieństwie do innych tytułów BioWare, ta ścieżka dźwiękowa była wynikiem pośpiesznej roboty. EA chciało wykorzystać sukces Początku dlatego też naciskano bardzo aby wydać grę już teraz. Chciałbym więc wiedzieć czy są jakieś błędy lub czy jest coś, co moglibyśmy naprawić za pomocą patcha."
Dragon Age II ma oficjalną premierę w Europie dzisiaj. Po pierwszych hurra optymistycznych recenzjach przyszła pora na te mniej przychylne, co zresztą zaskoczyło BioWare.