Osoby stojące za niezwykle popularnym Minecraftem zadają sobie ostatnio leninowskie pytanie - co robić? Jedna odpowiedź nasuwa się im częściej niż inne.
Osoby stojące za niezwykle popularnym Minecraftem zadają sobie ostatnio leninowskie pytanie - co robić? Jedna odpowiedź nasuwa się im częściej niż inne.
Jednak najbardziej interesujące momenty wywiadu to te, w których jest o wydawaniu gier niezależnych pod banderą Mojang. Decyzja co do tej działalności widocznie już zapadła. Mamy nadzieję, że wydamy coś najpóźniej pod koniec roku, jakieś gry, których będziemy współproducentami - czytamy w wypowiedzi Kaplana.
Mojang to naprawdę interesujący przypadek. Firma ta ciągu niespełna dwóch lat z jednoosobowej działalności gospodarczej przeistoczyła się w sprawne przedsiębiorstwo, jednocześnie ewoluując ze studia deweloperskiego w producenta i wydawcę gier. Świetny dowód na to, że nawet dziś, w świecie zdominowanym przez warte dziesiątki miliardów dolarów korporacje, jest jeszcze miejsce dla utalentowanych zapaleńców.