Udział Robina w Batman: Arkham City według pierwotnych zapowiedzi miał się ograniczyć do obecności w trybie wyzwań. Najnowsza wypowiedź marketingowca Rocksteady zdaje się jednak sugerować co innego.
Udział Robina w Batman: Arkham City według pierwotnych zapowiedzi miał się ograniczyć do obecności w trybie wyzwań. Najnowsza wypowiedź marketingowca Rocksteady zdaje się jednak sugerować co innego.
Dopytany przez dziennikarzy NowGamera o tę kwestię Ginn ucina: - Nie powiem już nic na ten temat. Przypomnijmy, że Robin pierwotnie był zapowiadany jako postać, którą będzie można zagrać tylko w trybie challenge. Nie było natomiast mowy o jego udziale w głównym module zabawy, czyli kampanii dla pojedynczego gracza. Przedstawiciele Rocksteady deklarowali jedynie swoją chęć ocieplenia wizerunku tej postaci.
Jeśli jednak domysły rodzące się na podstawie powyższych słów okażą się trafne, będzie to oznaczać, że Mroczny Rycerz doczeka się kolejnego pomocnika w walce z przeróżnymi typami spod ciemnej gwiazdy. Przypomnijmy, że w namierzeniu przemytników chemikaliów ma mu pomagać Bane, a znaczącą rolę odegra także Kobieta Kot. Według pierwotnych doniesień Batman miał liczyć jedynie na Alfreda.