Tytułowe pytanie zadał sobie Patryk Hamerlak z Nicolas Games. W swym krótkim wywodzie zapewnia, że Afterfall: Insanity będzie trzymał w napięciu do końca.
Tytułowe pytanie zadał sobie Patryk Hamerlak z Nicolas Games. W swym krótkim wywodzie zapewnia, że Afterfall: Insanity będzie trzymał w napięciu do końca.
Patryk Hamerlak zapewnia, że Afterfall: Insanity nie powieli tych błędów. Przedsionek ostatecznego starcia powinien trzymać w napięciu, a sama walka nie ma polegać na ostrzeliwaniu bossa z nieprawdopodobną liczbą punktów życia.
- Finał musi być trudny. W Afterfall tak właśnie jest. Ba, testując ostateczne starcie doszliśmy nawet do wniosku, że musimy je nieco uprościć. Nie chodzi o to by frustrować gracza, ale jesli chcesz nagrodę w postaci wyjaśnienia o co tu dokładnie chodziło, to będziesz musiał trochę się pomęczyć. Nie może być tak, że dostajesz wszystko niemal za darmo. Może tak jest łatwiej, ale ile tak naprawdę zostaje satysfakcji? - pyta retorycznie przedstawiciel Nicolas Games.
Zachęcamy do lektury całego wpisu na oficjalnej stronie Afterfall: Insanity, która - przypomnijmy - znajduje się w naszym kolektywie.