"W poprzednich latach seria Pro Evolution Soccer przeżywała ogromny kryzys. Ostatnią udaną odsłoną jest bodajże PES 5, a jakość wykonania kolejnych części spadała na łeb, na szyję. Konami ewidentnie nie miało pomysłu na zmiany, które powinno wprowadzić w tym cyklu i rokrocznie oferowało odgrzewanego kotleta w przeciwieństwie do konkurencji – EA Sports wprowadzało w tym czasie radykalne zmiany w FIFIE. Ten rok jest jednak przełomowy dla PES-a. Dlaczego? Najnowsza produkcja ekipy Shingo „Seabassa” Takatsuki stoi na wyjątkowo wysokim poziomie i zapewnia ogromną porcję rozrywki. Cieszę się, że mogę to napisać, gdyż przed rokiem byłem zmuszony okazać swoje rozczarowanie."
Jeśli chcesz przeczytać całą recenzję gry Pro Evolution Soccer 2012, kliknij na poniższą belkę.