Lara Croft to co prawda bohaterka, ale gracze poczują potrzebę ochronienia jej przed przeciwieństwami, z którymi musi się zmierzyć - przekonuje producent wykonawczy gry, Ron Rosenberg.
Lara Croft to co prawda bohaterka, ale gracze poczują potrzebę ochronienia jej przed przeciwieństwami, z którymi musi się zmierzyć - przekonuje producent wykonawczy gry, Ron Rosenberg.
W dużej mierze ta zmiana podejścia spowodowana będzie gruntownym przeobrażeniem Lary. W nowym Tomb Raiderze to przelękniona dziewczyna, która musi się odnaleźć w niebezpiecznym, obcym położeniu. Poprzednio mieliśmy z kolei do czynienia z wprawioną i nieprzejednaną penetratorką grobowców, której niestraszny żaden przeciwnik.
- Możliwość zobaczenia jej ludzkiej strony jest dla mnie bardziej ponętna niż obraz seksbomby, który znamy z poprzednich lat. Ona dosłownie przechodzi drogę od zera do bohatera. Kiedy nabiera pewności siebie, my znów łamiemy jej charakter - zdradza producent wykonawczy Tomb Raidera. - Musi zachowywać się dosłownie jak zwierzę zapędzone w róg - albo walczy, albo umiera - dodaje.
Tomb Raider zadebiutuje w pierwszym kwartale przyszłego roku.