Szef Cryteka, Cevat Yerli, przyznał, że chociaż zainteresowanie fanów wskrzeszeniem TimeSplitters jest całkiem wysokie, to nadal za mało, by rozpocząć prace nad tym projektem.
Szef Cryteka, Cevat Yerli, przyznał, że chociaż zainteresowanie fanów wskrzeszeniem TimeSplitters jest całkiem wysokie, to nadal za mało, by rozpocząć prace nad tym projektem.
- Sprawdzałem na moim oficjalnym blogu, jak duża jest społeczność TimeSplitters i chociaż otrzymałem całkiem spory odzew, to jeszcze za mało – powiedział Yerli podczas rozmowy z VG247. Zapewnił jednak, że studio przygotowuje związane z tym tytułem niespodzianki.
Crytek, posiadający prawa do marki TimeSplitters, nadal czeka na zebranie 100 000 „lajków” na Facebooku, zanim rozpocznie prace nad wskrzeszeniem serii. Aktualnie stronę polubiło prawie 30 000 osób.
- Chciałbym, by ta gra powstała – powiedział Yerli w czerwcu. – Nie możemy jej stworzyć w taki sposób, w jaki zaczęło to robić Free Radical, zanim je przejęliśmy. Ujmę to zatem tak: bardzo podoba mi się wizja TimeSplitters działającego na GFACE. Gdybyśmy zatem zebrali wystarczającą liczbę fanów, domagających się gry dostatecznie głośno…