Ken Levine, projektant BioShock: Infinite, nie zmieniłby niczego w grze tylko po to, by nikogo nie urazić. Jednak na podstawie opinii religijnych osób z zespołu przeprojektował jedną z postaci, by zyskała na tym cała fabuła.
Ken Levine, projektant BioShock: Infinite, nie zmieniłby niczego w grze tylko po to, by nikogo nie urazić. Jednak na podstawie opinii religijnych osób z zespołu przeprojektował jedną z postaci, by zyskała na tym cała fabuła.
- Przeprowadziłem kilka cennych rozmów – powiedział Levine podczas rozmowy z OPM. – Jedna z postaci w grze została w znacznym stopniu zmieniona po kilku bardzo interesujących konwersacjach z ludźmi z ekipy, którzy wywodzili się z bardzo religijnych środowisk. Mogłem zrozumieć, że coś ich denerwowało. Powiedziałem im, „nie zamierzam niczego zmieniać, by uzyskać waszą akceptację, ale myślę, że rozumiem, o co wam chodzi i uważam, że mogę zrobić coś, dzięki czemu fabuła będzie lepsza, w oparciu o wasze wypowiedzi.”
- I tak zrobiłem. Jestem im wdzięczny za to, że pokazali, jak to wygląda z ich perspektywy. Zmienianie czegoś, ponieważ ktoś mógłby poczuć się urażony, jest ostatnią rzeczą, którą chciałbym zrobić. To, na co zwrócili uwagę, sprawiało jednak, że fabuła była słabsza.
BioShock: Infinite ukaże się 26 marca na PC, PS3 i Xboksie 360.