Ostatnimi czasy mieliśmy okazję przeprowadzić wywiad z przedstawicielem Cryteku i wygląda na to, że Ryse nie jest taki martwy, za jakiego go uważaliśmy.
Ostatnimi czasy mieliśmy okazję przeprowadzić wywiad z przedstawicielem Cryteku i wygląda na to, że Ryse nie jest taki martwy, za jakiego go uważaliśmy.
Mike Reed z Cryteku, z którym rozmawialiśmy ostatnio na temat Crysisa 3, rzucił nieco światła na sprawę Ryse (wcześniej znanego jako Codename Kingdoms), czyli chyba pierwszą, prawdziwą grę na Kinecta kierowaną wprost do graczy core'owych. Rychło w czas.
Choć wywiad zupełnie przypadkowo zbiegł się z moim mega-bad-hair day, to wciąż udało mi się dowiedzieć tego, czego chciałem - Ryse żyje i ma się całkiem dobrze. Nie wiemy, czy Crytek przedłuża dłubanie przy grze po to, by móc dopieścić ją do granic możliwości, czy może (jak mówią plotki) szykuje tytuł już na następcę Xboksa 360. Fakt, że Mike kilkanaście razy przed wywiadem tłumaczył mi, że "nie może nic powiedzieć o Ryse, bo zabroniły mu osoby, które same nic nie mogą o tym mówić, bo zabronił im ktoś inny" być może świadczy o tym, że wkrótce dowiemy się o grze czegoś więcej.
Jeśli zdążyliście już zapomnieć o grze, to poniżej znajdziecie stosowny trailer. Sam wywiad, którego fragment możecie z kolei podziwiać powyżej, pojawi się w przyszłym tygodniu.