Wiernym fanom Splinter Cella rzekomo podobał się zwrot w kierunku akcji w Conviction. Ubisoftowi zależy jednak szczególnie na tych funkcjach, dzięki którym seria stała się popularna.
Wiernym fanom Splinter Cella rzekomo podobał się zwrot w kierunku akcji w Conviction. Ubisoftowi zależy jednak szczególnie na tych funkcjach, dzięki którym seria stała się popularna.
- Tworząc Blacklist inspirowaliśmy się korzeniami serii. Zwróciliśmy też uwagę na opinie na temat Conviction, jakie pojawiły się po premierze gry, ale także na standardowe testy Blacklist przeprowadzane w trakcie produkcji. Naszym nadrzędnym celem jest usatysfakcjonowanie graczy i przywrócenie funkcji, dzięki którym Splinter Cell stał się tak popularną serią - mówi Raymond.
- Znów mamy nóż, możliwość przeciągania zwłok, przenikanie jak duch przez poszczególne poziomy i słynne gadżety Sama - wylicza. Z wcześniejszych zapewnień przedstawicieli Ubisoftu wynika, że gracze mogą z powodzeniem tak kierować głównym bohaterem Splinter Cell: Blacklist, by przez całą kampanię nie zostać przyuważonym przez przeciwnika. Pierwsze gameplaye przekonują nas z kolei, że w razie wykrycia odpowiednie środki na poradzenie sobie z wrogiem również powinny się znaleźć...