American McGee zauważył wreszcie, że wybrał głupią nazwę dla swojej gry o zombie w Krainie Oz. To przełomowy moment, być może niedługo zauważy, że sam nie nazywa się dużo rozsądniej.
American McGee zauważył wreszcie, że wybrał głupią nazwę dla swojej gry o zombie w Krainie Oz. To przełomowy moment, być może niedługo zauważy, że sam nie nazywa się dużo rozsądniej.
Nazwa OZombie wydaje się zatem stosunkowo zrozumiała, ale i tak nie brzmi najlepiej. Stąd też decyzja o jej zmianie. McGee tłumaczy:
OZombie wprowadza za dużo zamieszania. American McGee's Oz byłaby ideałem, ale prawa do tej nazwy (Oz, nie jego danych osobowych - dop.) ma Atari i inni. Potrzebujemy nowego tytułu i niedługo go wymyślimy. Sugestie?
Niedawno do Kickstartera gry dodano nowy cel - zebranie 100 tysięcy dolarów ponad próg 950 tysięcy pozwoliłoby zdobyć prawa do filmu o Alicji z Krainy Czarów. Nie spodobało się to wszystkim, bo ma niewiele wspólnego z OZombie. To nie był ponadto najlepszy moment na takie ogłoszenia, bo własnie rozniosła się wieść o problemach z płynnością Double Fine. W związku z krytyką zrezygnowano 3 pomysłu. McGee planuje oddzielną zbiórkę dla tego projektu.
Do końca zbiórki na "JeszczeOZombie" zostało 27 dni. Zebrano nieco ponad 135 tysięcy z potrzebnych 950 tysięcy. Uda się?
Na koniec niesamowita, odkryta przed momentem ciekawostka: w zeszłym roku powstał film Osombie, którego bohaterem jest... nieumarły Osama Bin Laden. Średnia na IMDB nie zachęca do seansu, ale - u licha - to zombie Bin Laden!