Child of Light z wyborami podejmowanymi przez gracza i być może z kilkoma zakończeniami

Wybory w grze są zawsze fajnym dodatkiem, ale zawsze sprawdzają się najlepiej wtedy, gdy są one developerowi rzeczywiście potrzebne do zrealizowania postawionych sobie celów. Ale o tym za chwilę.

Patrick Plourde z Ubisoftu tłumaczy artystyczną, dość oryginalną wizję gry, mającą spodobać się niemal każdemu, mówiąc: "wszyscy jesteśmy ludźmi i myślę, że pozytywnie reagujemy na emocje, które są szczere. Jeśli stworzysz coś prawdziwego i oryginalnego, ludzie, niezależnie od tego kim są, będą mogli i będą chcieli doświadczyć Twojego tworu". Child of Light zostaje przez niego porównane do filmów Miyazakiego, które, jako zupełnie inne i świeże doświadczenie, jest idealnym wyborem nawet dla fanów pełnego wybuchów i Roberta Downey Juniora co może sugerować, że ta "inność" i "szczerość" danej produkcji może świadczyć o jej uniwersalności.

Plourde mówi również o tym, że zdecydował się na kilka ryzykownych kroków, w tym wspomniane już wybory przeprowadzane przez gracza. Gra nie będzie w pełni otwarta pod kątem fabularnym, wciąż zachowując nieco ze swojej liniowości, ale gracz wciąż będzie mógł podejmować pewne decyzje dotyczące choćby tego, czy warto komuś pomóc, czy też nie. I patrząc na ton wypowiedzi, te małe, acz znaczące dla samego gracza wybory, mają znacznie poprawić doświadczenia płynące z gry.

Nie zostało to jeszcze potwierdzone, ale wybory być może zaowocują kilkoma zakończeniami gry.

Child of Light ukaże się na PC-tach, PS3, PS4, Wii U i Xbox 360 w 2014 roku.