Autorzy wielokrotnie nagradzanego FPS-a Titanfall mają oryginalne podejście do kwestii postaci sterowanych przez sztuczną inteligencję. Drew McCoy określa je mianem "inną klasą ludzi".
Autorzy wielokrotnie nagradzanego FPS-a Titanfall mają oryginalne podejście do kwestii postaci sterowanych przez sztuczną inteligencję. Drew McCoy określa je mianem "inną klasą ludzi".
- Nowym graczom pokazują, dokąd zmierzać. Zwykle, gdy zaczynają walczyć, mierzą się z innymi żołnierzami sterowanymi przez sztuczną inteligencję, ponieważ ich starcia toczą się na ziemi. Użytkownicy tymczasem przebywają na dachach budynków i ścianach. Nowi gracze eliminują żołnierzy sterowanych przez SI, podczas gdy w typowych grach multiplayerowych zwykle są natychmiastowo zabijani - obrazuje McCoy.
W Titanfallu ma być inaczej. - Nie odbywa się to na zasadzie "bum - jesteś martwy", "bum - jesteś martwy". Ponieważ poruszasz się tak szybko, nie chodzi o to, kto szybciej i lepiej wyceluje w innego. Chodzi o to kto kogo wyprowadzi w pole. Sądzę, że to odpowiedź na to, że się starzejemy i nasz czas reakcji nie jest już tak dobry jak kiedyś. Chcę wskoczyć do gry bez poczucia, że każdy 14-latek mnie zdominuje. Chcę móc walczyć i nie stać na straconej pozycji, jeśli nie dołączę do gry w pierwszym tygodniu - dodaje McCoy.
Premiera Titanfalla wstępnie zaplanowana jest na przyszły rok. Gra zmierza na pecety, Xboksa 360 i Xboksa One.