Twórca Flappy Bird rozważa ponowne wydanie gry

Piotr Bajda
2014/03/12 11:40

Co z tymi wszystkimi uzależnionymi ludźmi, przez których Dong Nguyen nie mógł spać po nocach? Bez obaw. Ewentualna re-edycja ukaże się z ostrzeżeniem, że warto od czasu do czasu zrobić sobie przerwę.

Twórca Flappy Bird rozważa ponowne wydanie gry

Fenomenem Flappy Bird zainteresowała się redakcja amerykańskiego magazynu Rolling Stone. Jeden z jej reporterów dostał zatem bilet do Wietnamu i misję przywiezienia ciekawego materiału o twórcy gry, Dongu Nguyenie. Wiecie, tym facecie, co zrobił Flappy Bird, zarobił na tym krocie, a potem usunął grę z dystrybucji. Dziennikarz z zadania się wywiązał, czego świadectwem jest naprawdę udany materiał na stronie pisma.

Dowiadujemy się z niego, że inspiracją dla Nguyena była zabawka z paletki, sznurka i piłeczki, a jego kolejna gra nosi tytuł Kitty Jetpack. Jest jeszcze jeden ważny punkt rozmowy - powrót Flappy Bird do obiegu. Wietnamczyk odrzuca wszystkie oferty zakupu marki, bo dąży do niezależność, ale... rozważa ponowne udostępnienie gry. Tym razem, dla czystego sumienia, dołączyłby do niej ostrzeżenie, by gracze nie brali tej zabawy zbyt poważnie.

GramTV przedstawia:

Co wpłynęło na zmianę zdania? Może takie doniesienia o zalewaniu rynku tanimi podróbkami jego dzieła? Trudno przypuszczać, by Nguyenowi zabrakło pieniędzy, bo Flappy Bird nawet z zaświatów generuje krociowe zyski. Chociaż nie należy też zapominać, że apetyt rośnie w miarę jedzenia.

Jeśli Nguyen wróci z Flappy Bird, zaprzepaści chyba szansę zostania jedną z legend gier wideo. Niekoniecznie legendą w pozytywnym znaczeniu tego słowa, ale na pewno kimś, kogo się pamięta na zasadzie: "ten koleś, który zarżnął najpopularniejszą w pewnym momencie grę świata". W podobny sposób zapamiętamy na przykład Phila Fisha jako "tego, który skasował grę, bo ktoś go wyzwał". Świat pewnie niebawem ocknie się z szału na Flappy Bird, a Nguyen będzie jak Michael Schumacher wracający ze sportowej emerytury, by ścigać się w środku stawki.

Komentarze
12
Usunięty
Usunięty
12/03/2014 22:17

Co wplynelo na zmiane zdania?Nie wiem :( - http://gifrific.com/wp-content/uploads/2013/01/Woody-Harrelson-Wiping-Tears-Money.gif

zawcia
Gramowicz
12/03/2014 21:45

Porównanie do Michaela Schumachera wydaje się być dość niefortunne. Czy tylko ja mam takie wrażenie?

Usunięty
Usunięty
12/03/2014 17:49
Dnia 12.03.2014 o 14:04, KRTcutter napisał:

Koleś narobił szumu w świecie gier w bardzo krótkim czasie, wiec to jasne, że jego ewentualny powrót budzi wśród niektórych spore emocje.

Nie koleś, tylko newsmani, którym się płaci od newsa. Potem są właśnie takie efekty i "sezony ogórkowe". Koleś sam w sobie wyjątkowy nie jest, byli i tacy, co zarabiali więcej na appkach na smartphone''ach. Jest to naprawdę dochodowy rynek, jeśli uda się już rozreklamować swoją appkę. Pewnie wyglądało to tak, że facet miał kolegę na którymś z większych portali newsowych, poprosił go o taką reklamę, a potem newsmani z całego świata jak papugi powtarzali.




Trwa Wczytywanie