Szef Nordic Games zapewnia, że dobrą grę spod znaku Darksiders można zrobić za znacznie mniejsze pieniądze od sumy przeznaczonej na drugą część serii.
Szef Nordic Games zapewnia, że dobrą grę spod znaku Darksiders można zrobić za znacznie mniejsze pieniądze od sumy przeznaczonej na drugą część serii.
Wingefors nabył prawa do marki Darksiders po tym, jak THQ ogłosiło bankructwo, a w pierwszej licytacji nie znalazł się chętny na kupno tego tytułu. Szef Nordic Games tej decyzji nie żałuje. - Umowa z THQ była najlepszą, jaką kiedykolwiek zawarłem. Wydałem pięć milionów dolarów z własnego konta. To była dla mnie znacząca suma, ale odzyskaliśmy ją bardzo szybko - wyjaśnił.
Nordic Games na razie nie ogłosiło konkretnych planów dotyczących przyszłości serii Darksiders. Wiadomo jednak, że wstępne prace nad jej nową odsłoną trwają.