Plotka głosi, że w ostatniej chwili do obsady filmu o asasynach dołączyła kolejna gwiazda.
Plotka głosi, że w ostatniej chwili do obsady filmu o asasynach dołączyła kolejna gwiazda.
Jedynym potwierdzonym gwiazdorem wielkiego formatu na liście płac kinowego Assassin's Creed jest wciąż Michael Fassbender (który film także współprodukuje). Gdzieś po drodze pojawiła się plotka o obsadzeniu Roberta Downeya Juniora w roli Leonardo DaVinciego, lecz umarła równie szybko, co się pojawiła. Efekt? O filmie, na planie którego padł już pierwszy klaps wiemy niewiele.
Według najświeższych doniesień do Fassbendera dołączyła w niesprecyzowanej roli (prawdopodobnie żeńskiej) Marion Cotillard. Francuska aktorka zdobyła w 2008 roku Oscara za rolę w Niczego nie żałuje - Edith Piaf, szerszej publiczności dała się z kolei poznać rolami w Incepcji oraz Mroczny Rycerz powstaje.
W tym roku na ekrany kin wejdzie kolejna interpretacja Makbeta, w której wystąpili razem Cottilard i Fassbender. Mało tego, film reżyseruje Justin Kurzel, który krzyczy "cięcie!" także na planie Assassin's Creed. Pogłoska zdaje się mieć zatem ręce i nogi.
Na Assassin's Creed pójdziemy do kina w grudniu przyszłego roku.