Shawn Layden twierdzi, że Hello Games starało się wytrwać w swojej wizji.
Shawn Layden twierdzi, że Hello Games starało się wytrwać w swojej wizji.
- Wciąż nad nią pracują. Starają się, by gra była bliższa ich początkowej wizji. Grałem w tę grę długo po jej premierze.
- Myślę, że nauczyliśmy się, że nie potrzebujemy stłumionych ambicji. Nie chcemy tłumić kreatywności. Nie chcemy usadzać ludzi na ścieżki, w trakcie której muszą kroczyć drogą przygodowej gry akcji, bijatyki czy ścieżką gry oczyszczającej. Może za jakiś czas No Man's Sky pokaże w pełni, jaką grą potrafi być.
Nikt, kto pracuje w branży deweloperskiej nie chce mówić, że nie może czego zrobić, tak? Nikt nie chce powiedzieć: Nie, nie mogę tego dla ciebie zrobić. Ludzie naprawdę się starają. Myślę, że, patrząc przez pryzmat innych firm, w których miałem przyjemność pracować, branża gier jest tą, w której wszyscy mają odwagę mówić „tak”. I próbują zrealizować zamierzony cel. Chcą wytrwać w swojej wizji. Nikt nie próbuje uciec przed wielkimi wyzwaniami. Ale czasami nie zyskuje się tego wszystkiego za pierwszym razem.
Przypomnijmy, że No Man's Sky zadebiutowało w sierpniu tego roku. W kilka dni po premierze gra straciła prawie 90% wszystkich użytkowników. Ostatnio na Twitterze studia Hello Games pojawiła się informacja, że No Man's Sky było wielkim błędem. Okazało się jednak, że napisali to hakerzy, którzy włamali się na konto.