Po 14 latach pracy dla BioWare, Mike Laidlaw zadecydował, że nadszedł czas na zmiany.
Po 14 latach pracy dla BioWare, Mike Laidlaw zadecydował, że nadszedł czas na zmiany.
Odejście Mike'a Laidlawa z BioWare może być szokujące dla fanów serii Dragon Age, ale nie musimy obawiać się o przyszłość marki - jak podkreślił twórca, wszystko jest w dobrych rękach:
- Targany różnymi emocjami, ogłaszam, że mój czas z BioWare dobiegł końca - napisał na Twitterze Laidlaw. - W ciągu 14 lat spędzonych w firmie miałem okazję pracować nad Jade Empire, Mass Effect i Dragon Age, ale nadszedł czas, by ruszyć dalej. W BioWare miałem szczęście współdziałać z najbardziej utalentowanymi i pracowitymi ludźmi w przemyśle gier. Bycie częścią zespołu Dragon Age było dla mnie zaszczytem. Wierzę, że świat, który wspólnie wykreowaliśmy, znajduje się w dobrych rękach i jestem bardzo podekscytowany tym, co czeka nas w przyszłości.
- Mike... Dziękuję za wszystko. Jeszcze się zobaczymy. Bardzo się cieszę na myśl, że będziesz mógł odkryć, jak wygląda kolejne Dragon Age - napisał w odpowiedzi Mark Darrah, producent wykonawczy.
Laidlaw nie wyjaśnił powodów swego odejścia, ale podkreślił, że w najbliższej przyszłości zamierza zagłębić się w gry i światy stworzone przez jego kolegów po fachu - a więc cieszyć się przez jakiś czas zasłużoną przerwą, zanim rozpocznie kolejne przedsięwzięcie.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!