Nie ma wątpliwości co do tego, że Star Wars Jedi: Fallen Order to jedna z tych gier, na które czekamy niczym na szpilkach. Nic dziwnego – po raz pierwszy od ośmiu tysięcy lat dostaniemy grę w uniwersum Gwiezdnych Wojen, która skupia się na rozgrywce single-player utrzymaną w koncepcji gatunku przygodowej gry akcji.
W rozmowie dziennikarza serwisu EDGE z głównym projektantem Star Wars Jedi: Fallen Order, Jasonem de Herasem, który bez zastanowienia porównał swój tytuł do gry od studia From Software, Sekiro: Shadows Die Twice odnosząc się bezpośrednio do technik zastosowanych we wspomnianej produkcji:
Pomyślałem, że to byłoby naprawdę niezłe i nawet pocieszające, że jesteśmy w stanie stworzyć taki tryb gry bez paska wytrzymałości. Twórcy pozwalają Ci atakować, rollować, robią to wszystko za darmo – a potem SI powie Ci, czy robisz te rzeczy we właściwy sposób. To pokazało nam, że wcale nie trzeba ograniczać ruchów gracza, że można dać mu trochę więcej swobody, a potem pozwolić SI klepnąć go w nadgarstek albo uderzyć w twarz. Pozytywne było szczególnie to, że była to gra podobna do naszej. Bardzo podobna.
Nie wiemy wprawdzie, z jakim poziomem trudności będziemy mieć dokładnie do czynienia, ale na pewno znajdą się tacy, którzy na trudność podobną do tej w Sekiro: Shadows Die Twice uśmiechną się szeroko i ruszą do boju.
Pełna oferta gier komputerowych w sklepie Sferis.pl