Administratorzy Elysium, jednego z prywatnych serwerów World of Warcraft, postanowili przeprowadzić niedawno interesujący eksperyment. Postanowili wywołać wirtualną epidemię, która w zaledwie parę dni zaraziła aż kilka tysięcy graczy – celem tego posunięcia było pokazanie użytkownikom, jak ważna w czasie globalnej pandemii jest izolacja. Jak informują sami właściciele serwera na jego oficjalnej stronie, wydarzenie Pandemic in Azeroth zostało podzielone na dwa etapy. Źródłem zakażenia był pojedynczy przedmiot, z którym wystarczyło po prostu wejść w kontakt jako tak zwany pacjent zero, aby przenosił się on później pomiędzy postaciami (i przedmiotami). Co ciekawe, dotknięci chorobą bohaterowie poruszali się aż o 10% wolniej i mieli również o 5% słabsze statystyki.Dopiero po jakimś czasie, kiedy już epidemia zdążyła (w szczytowym momencie) dotknąć 88% populacji serwera, administratorzy postanowili poinformować graczy, że mają do czynienia z zaplanowanym wydarzeniem. Później rozpoczął się drugi etap, gdy wirus został całkowicie zresetowany, a użytkownicy otrzymali specjalne zadania, które musieli wykonywać, aby ograniczyć tempo rozprzestrzeniania się wirusa. Administratorzy przyznali, że choć cała inicjatywa była ryzykowna – mogła zostać bardzo negatywnie odebrana przez społeczność – tak ostatecznie zdecydowali się zamienić ją w wirtualną rzeczywistość. Podkreślili przy tym, iż wydarzenie w stu procentach miało charaktery edukacyjny. Co o tym sądzicie? Dobry ruch, czy może niekoniecznie?
Administratorzy prywatnego serwera Elysium w World of Warcraft postanowili wywołać wirtualną epidemię, aby uświadomić graczom, jak ważna jest teraz izolacja.