Przyzwyczailiśmy się, że kino komiksowe, jak również wielkie blockbustery, muszą kosztować krocie. Produkcja takich filmów idzie w setkach milionów dolarów, a gdy doliczymy do tego koszty promocji i marketingu, niejednokrotnie okazuje się, że film kosztował około pół miliarda dolarów. Jednak nie wszystkie duże produkcje muszą być finansowym obciążeniem dla studia. Przekonał się o tym Ryan Reynolds i reszta twórców pierwszej części Deadpoola. Budżet produkcji wyniósł zaledwie 58 milionów USD, co wydaje się śmiesznie małą kwotą. Wystarczyła jednak, aby stworzyć film, który nie tylko przyniósł z kas kin trzynastokrotność kosztów poniesionych na produkcję, ale również zapoczątkował nową serię. Dla Ryana Reynolds to oczywiste, że właśnie niski budżet filmu przyczynił się do popularności postaci Pyskatego Najemnika.
Gwiazda serii uważa, że ograniczone pieniądze na stworzenie filmu przyczyniły się do większej kreatywności całej ekipy, pozwalając na rozwój postaci Deadpoola. Główny bohater został zapamiętany ze swojego ciętego języka i ekscentrycznego charakteru, co mogłoby nie być możliwe, gdyby film opierał się na samej widowiskowej akcji.
Za każdym razem, gdy studio zmniejszało nam budżet, zastępowaliśmy wycięte elementy rozwojem charakteru Deadpoola. Ostatecznie stało się to znakiem rozpoznawczym filmu. Ludzie nie pamiętają nonsensów związanych z ratowaniem świata, za to mają w pamięci, co główny bohater powiedział lub jak zareagował w danej scenie. Dla mnie ta lekcja jest na wagę złota, ponieważ możesz swoim filmem oddziaływać na widzów i zrobić na nich wrażenie, bez potrzeby wydawania ogromnych pieniędzy.
Deadpool 2 był już zdecydowanie droższym filmem, kosztującym 110 milionów dolarów. Twórcom udało się jednak zachować duch oryginału, choć tym razem nie obyło się bez ratowania świata. W produkcji jest już trzecia odsłona serii, ale szczegóły nie są na razie znane. Fani mogą być spokojni, że Deadpool u Disneya nie straci na swojej przebojowej osobowości i film powstaje z myślą o dorosłych widzach.
Jakiś czas temu Ryan Reynolds zdradził ciekawostki fabularne o trzeciej części serii, która miała powstać jeszcze u FOX-a, który został przejęty w 2019 roku przez Disneya.
Przyzwyczailiśmy się, że kino komiksowe, jak również wielkie blockbustery, muszą kosztować krocie. Produkcja takich filmów idzie w setkach milionów dolarów, a gdy doliczymy do tego koszty promocji i marketingu, niejednokrotnie okazuje się, że film kosztował około pół miliarda dolarów. Jednak nie wszystkie duże produkcje muszą być finansowym obciążeniem dla studia. Przekonał się o tym Ryan Reynolds i reszta twórców pierwszej części Deadpoola. Budżet produkcji wyniósł zaledwie 58 milionów USD, co wydaje się śmiesznie małą kwotą. Wystarczyła jednak, aby stworzyć film, który nie tylko przyniósł z kas kin trzynastokrotność kosztów poniesionych na produkcję, ale również zapoczątkował nową serię. Dla Ryana Reynolds to oczywiste, że właśnie niski budżet filmu przyczynił się do popularności postaci Pyskatego Najemnika.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!