Dragon Ball Daima dobiegło końca. Co dalej z kultową serią?

Dragon Ball Daima zamknęło swoją historię w 20 odcinkach, dostarczając fanom solidną dawkę akcji i przygody, choć nie wszystkie wątki fabularne zostały w pełni rozwinięte. Finał serii nie przyniósł widowiskowej bitwy z fuzją, jakiej wielu oczekiwało, ale jego lekki, humorystyczny ton idealnie oddał unikalny styl twórcy. Seria zostawiła jednak otwartą furtkę do nowych przygód, zatem pojawiają się pierwsze pytania na temat przyszłości marki.

Co dalej z serią Dragon Ball?

Teraz, gdy Dragon Ball Daima dobiegło końca, pojawia się pytanie – co dalej z marką? Producent serii, Akio Iyoku, w niedawnym wywiadzie potwierdził, że Dragon Ball będzie kontynuowany przez kolejne dekady. Choć odejście Akiry Toriyamy jest ogromną stratą, marka nie zamierza znikać. Fani muszą jednak uzbroić się w cierpliwość, zanim pojawi się nowy materiał, niezależnie od tego, czy będzie to anime, manga, czy gra wideo.

Po finale Dragon Ball Daima, seria nie ma obecnie aktywnie kontynuowanej mangi ani anime. Miesięcznik Dragon Ball Super został zawieszony na czas nieokreślony po śmierci Akiry Toriyamy. Choć w lutym wydano specjalny one-shot, nie ogłoszono oficjalnego powrotu pełnej serii. Dodatkowo trwający spór o prawa do serii może wpłynąć na tempo jej dalszego rozwoju.

Mimo to fani mają powody do optymizmu. Akio Iyoku wielokrotnie sugerował, że trwają prace nad nowymi projektami, a w 2025 roku może pojawić się ważne ogłoszenie. W jednym z raportów Toei Animation ujawniono również, że w produkcji znajdują się dwa tajemnicze filmy. Spekuluje się, że mogą to być nowe produkcje z uniwersum One Piece i Dragon Ball właśnie. Choć finał Daima oznacza okres mniejszej aktywności serii, przyszłość zapowiada się obiecująco.

Początkowo Dragon Ball Daima miało być jednorazową, poboczną historią, ale finał anime pozostawił otwarte drzwi dla potencjalnej kontynuacji. Biorąc pod uwagę oficjalną linię czasową wydarzeń, Daima dzieje się po pokonaniu Kid Buu, ale jeszcze przed pojawieniem się Beerusa. Oznacza to, że wciąż pozostaje sporo miejsca na rozwinięcie fabuły.

UWAGA! Poniżej znajdują się spoilery dotyczące zakończenia Dragon Ball Daima

Największą zagadką pozostaje fakt, że bohaterowie nigdy nie zostali pokazani, jak opuszczają świat demonów, a scena po napisach sugeruje nowe, niewyjaśnione zagrożenie. Goku i spółka wracają do sklepu, w którym kupili medi-bugs, i odkrywają dwa kolejne demoniczne trzecie oko. Zaskoczenie bohaterów sugeruje potencjał na kolejne przygody, a ponieważ Dragon Ball Super pozostaje w zawieszeniu, Daima może być naturalnym kierunkiem dla przyszłych projektów.

Kontynuowanie serii bez Akiry Toriyamy to spore wyzwanie, szczególnie że twórca był mocno zaangażowany w najnowsze projekty, takie jak Daima oraz filmy Dragon Ball Super. Mimo to seria pozostaje w dobrych rękach, które należą do Akio Iyoku, wieloletniego współpracownika Toriyamy, będącego zarządcą Capsule Corp. Tokyo, firmy, którą założyli razem. Z kolei Toyotarou, ilustrator Dragon Ball Super, został osobiście wybrany przez Toriyamę do kontynuowania mangi.

Choć przyszłość Dragon Ball nie jest jeszcze w pełni określona, fani mogą być pewni, że marka będzie nadal rozwijana. Nadchodzące lata mogą przynieść wiele niespodzianek, a nam pozostaje tylko czekać na oficjalne ogłoszenia.