Drugoplanowi aktorzy nie mogą liczyć na duże gaże i udział w zyskach.
W obliczu strajku amerykańskich aktorów na łamach Los Angeles Times pojawił się artykuł dotyczący wypłat dla koreańskich aktorów z produkcji Netflixa. Ratunkiem dla platform stramingowych w najbliższych miesiącach mogą być lokalne produkcje, zarówno pochodzące z Korei i Japonii, jak również Hiszpanii, Francji, czy Polski. Ale w tych krajach brakuje związków zawodowych artystów lub związki nie mają takiej siły przebicia, którzy wzorem swoich amerykańskich kolegów, mogliby wspólnie domagać się lepszych warunków pracy. Los Angeles Times ujawnił, że aktorzy drugoplanowi w Korei są słabo opłacani, a co gorsza nie otrzymują żadnego udziału w zyskach, pomimo tego, że produkcje z ich udziałem cieszą się ogromną popularnością wśród widzów.
Koreańscy aktorzy też są słabo opłacani i walczą o lepsze warunki pracy
Większość aktorów, scenarzystów i reżyserów chętnie podejmuje się współpracy z Netflixem. Uważają, że to wyjątkowa okazja, aby zaistnieć w branży i przedstawić swoją wizję artystyczną. Ale jak przedstawił Song Chan-gon, aktor i obecny prezes Koreańskiego Związku Aktorów, budżety produkcyjne platformy nie są równomiernie rozłożone, na czym tracą wszyscy poza największymi gwiazdami, znanymi reżyserami i scenarzystami.
Problem polega na tym, że duże budżety produkcyjne Netflixa nie są równomiernie rozłożone. Większość pieniędzy trafia do pierwszoplanowych aktorów lub znanych scenarzystów. W przypadku większości aktorów drugoplanowych płace uległy stagnacji lub nawet spadły.
Największe gwiazdy negocjują własne umowy z Netflixem i często traktują brak dodatkowego honorarium i udziały w zyskach, jako podstawę do wynegocjowania wyższej jednorazowej wypłaty za udział w filmie lub serialu. Według szacunków znawców branży koreańscy aktorzy mogą zażądać nawet 400 tysięcy dolarów za odcinek, czyli podobnej kwoty co obsada Sukcesji od HBO.
Problem w tym, że aktorzy drugoplanowi muszą godzić się na stawki narzucone z góry przez producentów. Nie otrzymują oni żadnych premii, ani tantiemów, a ich stawki zaczynają się od zaledwie 300 dolarów za odcinek. Gaże zostały oparte na stawkach wynegocjowanych przez związek aktorów jeszcze przed pojawieniem się Netflixa. Gdy seriale platformy mają krótsze sezony, czasami zamykające się w 6 lub 8 odcinkach, to wypłaty dla aktorów są znacznie mniejsze niż w przypadku zamówień seriali stacji telewizyjnych, które miały przynajmniej 16 odcinków.
Song przyznał również, że kręcenie jednego odcinka serialu Netflixa, szczególnie produkcji z elementami fantastycznymi, trwa zdecydowanie dłużej niż jeden lub dwa dni zdjęciowe, które były typowe dla koreańskich seriali telewizyjnych. Aktor drugoplanowy zarabia więc tyle samo, ale przy większej liczbie przepracowanych godzin.
Zdjęcia do oryginalnych filmów Netflixa, zwłaszcza takich gatunków, jak zombie, są znacznie bardziej pracochłonne. Spodziewamy się, że aktorzy nadal będą pojawiać się na wielu sesjach zdjęciowych potrzebnych do nakręcenia jednego odcinka bez wystarczającej dodatkowej rekompensaty.
GramTV przedstawia:
Niektóre firmy produkcyjne podnoszą opłaty za nakręcenie jednego odcinka, gdy okres zdjęciowy przekroczy trzy dni. Jeden z producentów serialu Netflixa, który bał się ujawnić swoich danych z powodu utraty relacji biznesowych z platformą, wyznał, że aktorzy zwykle zarabiają 300 dolarów, ale ta kwota mogłaby wzrosnąć do około 450 dolarów, gdyby produkcja jednego odcinka trwała dłużej niż trzy dni.
Song przytoczył również jedną z niedawnych skarg otrzymaną od drugoplanowego aktora, który brał udział w przesłuchaniu do oryginalnego serialu Netflixa. Firma produkcyjna poprosiła go o maksymalnie 15 ujęć do jednego odcinka, oferując jedynie niewielką podwyżkę. Była jednak ona na tyle niska od standardowej kwoty, że aktor pracowałby praktycznie za darmo przez kilka dni.
Aktorzy drugoplanowi i epizodyczni nie otrzymują żadnego pokrycia kosztów na wyżywienie, transport, ani zakwaterowanie. Song przyznał, że wiele osób z najniższego przedziału płacowego ledwo sobie radzi, musząc wydawać pieniądze z własnej kieszeni podczas produkcji seriali. Netflix wydał w tej sprawie oświadczenie twierdząc, że wydatki na diety dla aktorów wpisane są w budżety produkcyjne, ale ich nadzorowaniem zajmuje się firma produkcyjna.
Zapewniamy, że aktorzy drugoplanowi otrzymują wynagrodzenie równe lub wyższe od lokalnych standardów płacowych i ściśle współpracujemy z naszymi partnerami produkcyjnymi, aby zapewnić, że wszystkie strony są zobowiązane do sprawiedliwego wynagradzania i traktowania aktorów – napisał Netflix w oświadczeniu.
Prezes Koreańskiego Związku Aktorów przyznał, że wysłał w sprawie lepszych warunków pracy drugoplanowych aktorów kilka wiadomości od Netflixa. Nie doczekał się jednak żadnych odpowiedzi.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!