Dlatego na kolejny film będziemy musieli poczekać jeszcze kilka lat.
Po artystycznej porażce filmu o Hanie Solo i dziewiątej części Sagi, Lucasfilm zdecydowało się zmienić swoje plany na rozwój serii i anulować zaplanowane projekty na kolejne lata. Doszło jednak do tego, że nikt w studiu nie miał odpowiedniego pomysłu na filmowe produkcje. Skupiono się więc na serialach, zarówno aktorskich, jak i animowanych, chociaż ostatnio i one tracą zainteresowanie widzów.Przed Lucasfilm stanęło duże wyzwanie, aby przywrócić blask serii Gwiezdnych wojen. Jak podał serwis The Puck studio opracowało konkretną strategię, która spodoba się fanom uniwersum.
Lucasfilm opracowało nową strategią dla filmów ze świata Gwiezdnych wojen
Lucasfilm nie zamierza śpieszyć się z wypuszczaniem kolejnych filmów do kin. Zamiast tego chcą dopracować każdy swój projekt, aby prezentował oczekiwaną przez widzów jakość. Nową strategię zamierzają przypieczętować pierwszym kinowym filmem, który pojawi się dopiero za kilka lat. Ma być to jasny sygnał do widzów, że studio wyciągnęło wnioski z poprzednich porażek i nadal potrafi stworzyć udane produkcje. Niestety dla pracowników ma być to bardzo stresująca sytuacja i w studiu panuje atmosfera strachu i niezdecydowania odnośnie kolejnego filmu.
GramTV przedstawia:
Szefowa Lucasfilm Kathleen Kennedy zdaje sobie sprawę, że Trylogia Sequeli została nakręcona za szybko, bez odpowiedniego dopracowania i zachowania spójności uniwersum, aby zdążyć z wcześniej wyznaczonymi datami premier. Studio zamierza zrezygnować z fanserwisu, a zamiast tego tworzyć kreatywne historie, które spodobają się widzom. Widzimy tę zmianą na przykładzie Andora, w którym znacząco ograniczono ten element.
Nie spodziewajcie się również zapowiedzi kolejnych filmów z Gwiezdnych wojen w najbliższym czasie. Disney miał zakazać Kennedy ogłaszania nowych filmów z uniwersum, z powodu niedotrzymania wcześniejszych obietnic. Takie filmy jak Riana Johnsona, Patty Jenkins, czy Taiki Waititiego, wciąż nie zostały zrealizowane i nie wiadomo, kiedy rozpoczną się nad nimi prace. Ostatnio dużo słyszymy o projekcie Damona Lindelofa, który przed kilkoma dniami znalazł reżyserkę. Projekt ma skupić się na historii nowych bohaterów, którzy będą musieli poradzić sobie z nową rzeczywistością po zniszczeniu Najwyższego Porządku. Produkcja wciąż jest na wczesnym etapie i na premierę poczekamy kilka lat.
dopóki Kathleen Kennedy jest na czele lucasfilm, to czarno widze kolejne filmowe star wars . Mogła pomyśleć wcześniej na temat trylogii sequeli ,zanim wogóle zaczęto robić trylogie . Ja tej babie wogóle nie wierze że wyciągnęła wnioski że trylogia została nakręcona za szybko .