Premiera Nie czas umierać, czyli najnowszej odsłony serii o Jamesie Bondzie i jednocześnie ostatniej części, w której zobaczymy Daniela Craiga jako Agenta 007, zbliża się wielkimi krokami. Niewykluczone, że jeszcze w tym roku poznamy nazwisko nowego odtwórcy roli Bonda. Od kilku lat spekuluje się, że tym razem twórcy mogą postawić na aktora o innym kolorze skóry lub powierzyć tę rolę kobiecie. Chociaż według bukmacherów największe szanse na otrzymanie tej roli ma Tom Hardy, Henry Cavill lub George MacKay, to nieoczekiwanie do wyścigu dołączył znany z pierwszego sezonu Bridgertonów, Rege-Jean Page. Ostatni z aktorów z pewnością nie jest faworytem Daniela Craiga, który w rozmowie z Radio Time wyznał, że jest przeciwny powierzaniu roli Agenta 007 osobom o innym kolorze skóry oraz kobietom.Aktor miał jednak dobry powód, aby tak stwierdzić. Zdaniem Craiga aktorzy innej płci oraz rasy powinny dostawać równie dobre role, co James Bond. Problemem jest brak odpowiednich ról dla mniejszości, którzy mogliby tworzyć swoje własne ikoniczne postacie.
Odpowiedź jest bardzo prosta. Powinny istnieć lepsze role dla kobiet i aktorów o innym kolorze skóry. Dlaczego kobieta miałaby grać Jamesa Bonda, skoro powinna dostać rolę równie dobrą, jak James Bond, ale stworzoną dla kobiety?
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!