PlayStation 4 w żaden sposób nie „ograniczało” twórców God of War: Ragnarok

Mikołaj Ciesielski
2022/10/24 10:40

Kontynuacja przygód Kratosa i Atreusa „wykorzystuje PS4 do maksimum”, a wersja na PlayStation 5 jest „wisienką na torcie”.

PlayStation 4 w żaden sposób nie „ograniczało” twórców God of War: Ragnarok

God of War: Ragnarok zadebiutuje na rynku za nieco ponad dwa tygodnie. Kilka dni temu dowiedzieliśmy się, że nadchodząca produkcja studia Sony Santa Monica zaoferuje na PlayStation 5 aż cztery tryby graficzne. Tymczasem jeden z deweloperów postanowił zapewnić graczy, że przygotowanie wersji na PlayStation 4 w żaden sposób nie „ograniczało” zespołu odpowiedzialnego za kontynuację przygód Kratosa i Atreusa.

Najlepszy sposobem na doświadczenie God of War: Ragnarok jest wersja na PS5, ale posiadacze PS4 również będą zadowoleni

Powyższą informację w rozmowie z redakcją serwisu Eurogamer podzielił się Bruno Velazquez – dyrektor animacji w Sony Santa Monica. Deweloper przyznał, że twórcom zależało na stworzeniu najlepszej możliwej wersji gry na PlayStation 4, co wiązało się z osiągnięciem konkretnych celów. Zespół chciał m.in. zakończyć nordycką przygodę Kratosa, podwoić obsadę, a także zapewnić większą różnorodność wrogów oraz „stworzyć zabójstwa specyficzne dla konkretnych broni”.

Wszystkie wymienione wyżej rzeczy udało się osiągnąć na konsoli ósmej generacji firmy Sony, dlatego też deweloperzy w żaden sposób nie czuli się „ograniczani” przez możliwości PlayStation 4. Wersja na PlayStation 5 to – jak określa sam deweloper – „wisienka na torcie”, która zaoferuje haptyczne wibracje, wyższą płynność animacji, dźwięk 3D i lepszej jakości grafikę oraz tekstury.

Oczywiście wersja na PS5 będzie najlepszym sposobem na doświadczenie produkcji, ale [wersja] na PS4 będzie jedną z gier, które wykorzystają PS4 do maksimum. Przyjęcie takiej filozofii pomogła nam zrozumieć, że chcemy stworzyć wspaniałe doświadczenie z PS4 i jeszcze lepsze na PS5 – tłumaczy Velazquez.

GramTV przedstawia:

Na koniec przypomnijmy, że God of War: Ragnarok zadebiutuje na PlayStation 4 i PlayStation 5 już 9 listopada. Jeśli z niecierpliwością czekacie na premierę kontynuacji przygód Kratosa i Atreusa, to zapraszamy was do lektury: Pierwsze wrażenia z God of War: Ragnarök – gotowy na Fimbulwinter?

Komentarze
11
wolff01
Gramowicz
24/10/2022 17:41
koNraDM4 napisał:

Nie wiem co on rozumiał przez epickie walki ale GoW z 2018 miał sekcje z powtarzającymi się bossami. O ile jakieś nowe wariacje tych samych zwykłych przeciwników najczęściej nie przeszkadzają tak już inne wersje jednego modelu trolla były poruszane czy to na forach czy to w recenzjach. Mi to szczególnie nie przeszkadzało ale trzeba mieć świadomość, że na dłuższą metę nie robi to dobrego wrażenia. 

W God of War walczyło się z Krakenami, Hydrami, Tytanami, Bogami, Scyllami, Chimerami, czy wielkimi konstruktami. W God of War '18 mieliśmy JEDNEGO smoka, przerośnięte trolle, dwóch gostków, skrzydlate babki jednego i wytatuowanego golasa...

koNraDM4
Gramowicz
24/10/2022 16:37
dariuszp napisał:

Co rozumiesz przez "epickich bosów"? Mi tam nic takiego w GoW nie brakowało. Jeżeli chodzi Ci o walki z jakimiś przerośniętymi stworzeniami to ja bym o takie nie prosił bo nikt ich nie potrafi dobrze zrobić.

Zawsze jest to jakaś kretyńska walka gdzie albo czekasz aż bosa możesz pociąć w kostki albo strzelasz z czegoś pomiędzy unikaniem obrażeń i zabijaniem fal wrogów.

Te opickie walki są po prostu nudne i sztampowe. To taka zaszłość jak np sekcje z wieżyczkami gdzie latasz helikopterem i strzelasz do ludzi którzy nawet nie mogą Ci oddać. Było fajne jak ktoś to zrobił pierwszy raz ale od tamtej pory się przejadło.

wolff01 napisał:

W sumie racja, z tego co wiem gra nie zanotuje jakiegoś "skoku graficznego"... ciekawe czy chcociaż tym razem bedzie wiecej epickich bossów, bo ostatnio tłumaczyli się ograniczeniami czasowymi. Teraz powiedzą że konsola nie daje rady :D

dariuszp napisał:

Więc tak naprawdę nie byli ograniczeni w zrozumieniu że gra jest zaprojektowana pod PS4 i usprawniona na PS5.

Nie wiem co on rozumiał przez epickie walki ale GoW z 2018 miał sekcje z powtarzającymi się bossami. O ile jakieś nowe wariacje tych samych zwykłych przeciwników najczęściej nie przeszkadzają tak już inne wersje jednego modelu trolla były poruszane czy to na forach czy to w recenzjach. Mi to szczególnie nie przeszkadzało ale trzeba mieć świadomość, że na dłuższą metę nie robi to dobrego wrażenia. 

Headbangerr
Gramowicz
24/10/2022 14:55
strannik napisał:

Pitolenie - graficznie też ich nie ograniczało ?

Nie gryziesz ręki, która cię karmi ;)




Trwa Wczytywanie