Jak informowaliśmy wcześniej, w wieku 65 lat zmarł Val Kilmer, słynny hollywoodzki aktor, znany z występów w takich filmach jak Top Gun, czy Tombstone. Wiadomość o jego śmierci obiegła media 1 kwietnia 2025 roku, a ujawniła ją córka aktora, Mercedes Kilmer, za pośrednictwem. The New York Times. Choć z przyczyn śmierci nie robiono tajemnicy – podejrzewano powikłania na skutek zapalenia płuc – ujawniono już oficjalnie, dlaczego aktora z nami już nie ma.
Choć Kilmer od lat zmagał się z problemami zdrowotnymi – w 2014 roku zdiagnozowano u niego raka gardła, przeszedł dwie tracheotomie – to udało mu się pokonać chorobę. Najwyraźniej, jego organizm od czasu tamtych przejść był wyraźnie nadszarpnięty. Jego ostatnie publiczne występy, w tym wzruszający powrót jako Iceman w Top Gun: Maverick, były jednak symbolicznym przypomnieniem o jego sile i legendarnym statusie w Hollywood.
Na przestrzeni czterech dekad Kilmer zgromadził ponad 100 ról filmowych i telewizyjnych. W latach 90. wcielił się m.in. w Jima Morrisona w filmie Olivera Stone’a The Doors, Doc'a Hollidaya w Tombstone oraz Batmana w Batman Forever. Jego dorobek obejmuje również takie tytuły jak Gorączka, Święty, Prawdziwy romans, Duch i mrok, Kiss Kiss Bang Bang, czy Spartan. W 2021 premierę miał film dokumentalny o jego życiu zatytułowany po prostu Val.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!