Szefowie Activision Blizzard pozwani przez własnych akcjonariuszy

Wygląda na to, że ciemne chmury nad Activision Blizzard raczej nie rozwieją się zbyt prędko. Na biurkach włodarzy holdingu wylądował właśnie kolejny pozew, który wynika bezpośrednio z tego wcześniejszego. Tym razem o swoje powalczą inwestorzy, wedle których długoletnie zaniedbania i zatajanie faktów doprowadziło do znaczących strat ekonomicznych samych akcjonariuszy. Pozew skierowano imiennie do trzech osób, a widnieją na nim: Bobby Kotick, Dennis Durkin oraz Spencer Neumann.

Szefowie holdingu mieli świadomie zamiatać problemy pod dywan, a świadomość istniejących w podległych zespołach problemu sprawia, że w oczach inwestorów ich oświadczenia kwartalne były fałszywe. Przy okazji akcjonariusze wytykają holdingowi stanowiska, które jeszcze mocniej pogrążyły wizerunek Activision Blizzard, szczególnie że prezesi wiedzieli już, jak wygląda sytuacja, a pomimo tego „lekkomyślnie ją zlekceważyli”. Jednym słowem włodarze holdingu oberwą nie tylko za to, że zignorowali sytuację, ale też za kiepskie zarządzanie kryzysem.

Przypomnijmy, że w wyniku afery dotyczącej warunków pracy i tzw. “kultury molestowania” w Blizzard Entertainment z fotela prezesa ustąpił J. Allen Brack, a w jego zastępstwie rządzić będą Jen Oneal i Mike Ybarra. Ze stanowiska w firmie zrezygnował też szef działu HR, Jesse Meschuk. Jednocześnie zdaje się, że to dopiero początek i wiele spraw wypłynie dopiero gdy rozpocznie się właściwe postępowanie.