Czy sztuczna inteligencja wyprze ludzi z ich miejsc pracy? Ben Goertzel twierdzi, że aż w 80 procentach.
Matematyk i twórca robotów Ben Goertzel twierdzi, że sztuczna inteligencja może zastąpić ludzi na 80% miejsc pracy. Ma to nastąpić w nadchodzących latach i jego zdaniem to bardzo dobry trend. Naukowiec jest założycielem i dyrektorem SingularityNET, grupy badawczej, której celem jest stworzenie AGI – sztucznej inteligencji o ludzkich zdolnościach poznawczych.
Sztuczna inteligencja zastąpi ludzi w 80% miejsc pracy
Przemawiając na Web Summit w Rio de Janeiro, największej na świecie dorocznej konferencji technologicznej, powiedział, że AGI będzie w pełni funkcjonalna za zaledwie kilka lat i wypowiedział się przeciwko niedawnym próbom ograniczenia badań nad sztuczną inteligencją. Twierdzi, że jeśli chcemy, aby maszyny naprawdę były tak inteligentne jak ludzie i przy tym kreatywne, muszą wyjść poza obecny schemat szkolenia i programowania.
Jeszcze tam nie dotarliśmy, ale myślę, że istnieją powody, by sądzić, że dzielą nas od tego lata, a nie dekady.
Ben Goertzel przestrzegał przed wstrzymywaniem prac badawczych nad sztuczną inteligencją, a wręcz przeciwnie trzeba ją zmieniać, rozwijać, przekształcać i doskonalić.
Chatboty mogą również rozpowszechniać dezinformację i to ma być powód, żeby ją wyłączyć i powstrzymać. To dla mnie bardzo dziwne. Dlaczego nie zablokowaliśmy Internetu? Przecież tam dzieje się dokładnie to samo. Daje ludziom mnóstwo, łatwo dostępnych informacji i również rozpowszechnia bzdury i dezinformację. Myślę, że powinniśmy mieć wolne społeczeństwo. I tak jak internet nie powinien być zakazany, nie powinniśmy też blokować rozwoju SI.
GramTV przedstawia:
Szef SingularityNET uważa, że 80 procent zawodów, które ludzie wykonują obecnie, stanie się zbędne dzięki sztucznej inteligencji. Zamiennikiem nie będzie ChatGPT, ale podobne systemy, które pojawią się w ciągu najbliższych kilku lat.
Nie sądzę, że to zagrożenie. To korzyść. Ludzie mogą znaleźć lepsze rzeczy do zrobienia w życiu niż zarabianie na życie pracą. Każda praca związana z papierkową robotą powinna być zautomatyzowana.
Powiedział, że społeczeństwo musi rozwijać sztuczną inteligencję, aby robić dobre rzeczy. Problem polega na tym, że firmom finansującym większość badań nad sztuczną inteligencją nie zależy na robieniu dobrych rzeczy. Zależy im wyłącznie na maksymalizacji wartości dla akcjonariuszy.
Gry, filmy, seriale, komiksy, technologie i różne retro
graty. Lubię także sprawdzać co słychać w kosmosie. Kiedy przytrafia się okazj wyjeżdżam w podróże dalekie lub bliskie i robię tam masę zdjęć.
Grubo za wcześnie na takie analizy. Za dużo czynników wchodzi w rachubę. Jeśli nawet 20% ludzkości straci pracę to będziemy mieli nie lada kryzys gospodarczy, a co dopiero przy 80%. Rynek pracy, kapitalizm, polityka (politycy skorzystają na obudzonej ludności), wszystko to musiałoby zostać zburzone lub rozebrane przez wiele, wiele lat aby dojść do ładu - a znając ludzkość to burdel by wyszedł jeszcze większy niż jest. Podobno komunizm próbował coś podobnego, nieciekawie wychodziło zazwyczaj - tak słyszałem.