Szykujcie się na przeskok czasowy w Stranger Things 5. Czwarty sezon bije kolejne rekordy

Stranger Things ponownie zawładnęło światem. Pierwsza połowa czwartego sezonu w zaledwie trzy dni ustanowiła nowy rekord otwarcia dla wszystkich anglojęzycznych seriali Netflixa, osiągając o prawie 50% lepszy wynik od drugiego sezonu Bridgertonów. Nawet Stephen King był zachwycony serialem, chociaż jedna kwestia nie przypadła mu do gustu. Teraz poznaliśmy wyniki oglądalności z pełnego, popremierowego tygodnia, które ponownie potwierdzają, że Stranger Things 4 to obecnie najpopularniejsza produkcja Netflixa.

Subskrybenci platformy od 30 maja do 5 czerwca spędzili przy nowych odcinkach aż 335 milionów godzin. To nowy rekord, który jest znacząco lepszy od tego, który uzyskał drugi sezon Bridgertonów z 251,74 mln godzin. Wyższym wynikiem oglądalności z pojedynczego tygodnia może pochwalić się jedynie Squid Game z 571,76 mln godzin.

Nie ma więc wątpliwości, że Stranger Things 4 stał się najchętniej oglądanym serialem Netflixa w całej historii serwisu streamingowego. Poprzedni rekord należał do Bridgertonów 2, którzy przez pierwsze 28 dni zanotowali oglądalność na poziomie 656,26 mln godzin, gdzie Stranger Things 4 tylko po 10 dniach ma na koncie 621,8 mln godzin. Na popularności czwartego sezonu zyskały również poprzednie, które znalazły się na kolejnych miejscach zestawienia Top 10.

Druga połowa czwartego sezonu zadebiutuje już 1 lipca, a twórcy serialu powoli przygotowują się do prac nad piątą, finałową serią. Bracia Duffer zdradzili, że fani mogą oczekiwać przeskoku w czasie. Niestety nie ujawnili, jak duży on będzie, ale ze względu na dorastanie młodych bohaterów, będzie on konieczny, aby zachować spójność.

Jestem pewien, że zrobimy przeskok w czasie. Idealnie byłoby, gdybyśmy kręcili sezony 4 i 5 w tym samym momencie, ale po prostu nie było to możliwe. To wszystko są dyskusje, które będziemy prowadzić z naszymi scenarzystami, kiedy rozpoczniemy prace. Wierzcie lub nie, ale wciąż pracujemy nad sezonem 4. Staramy się ukończyć ostatnie dwa odcinki, są tak ogromne.

• Recenzja serialu Stranger Things 4. Stary skład, nowe problemy