Został pokonany, ale Marvel chce go przywrócić. Kultowy złoczyńca z MCU otrzyma kolejną szansę?

Radosław Krajewski
2024/10/28 15:00
2
0

Aktor wcielający się w tę postać ma już negocjować powrót do swojej roli.

W nowych częściach Avengers, czyli Doomsday oraz Secret Wars, Doktor Doom grany przez Roberta Downeya Jr. wcale nie musi być jedynym złoczyńcą. Niedawno poznaliśmy plotki dotyczące liderów nowej superbohaterskiej drużyny, a teraz potwierdzają się niedawne doniesienia, że Thanos może powrócić.

Avengers: Koniec gry
Avengers: Koniec gry

Avegers – Thanos powróci w nowym filmie Marvela?

Według scoopera MyTimeToShineHello potężny Tytan z Avengers: Wojna bez granic i Avengers: Koniec gry ma pojawić się w którejś z nowych filmów Marvela. Co więcej, Josh Brolin, który w obu produkcjach z Avengersów wcielił się w Thanosa, ma już negocjować powrót do swojej roli.

Nie wiadomo, czy Marvel planuje jedynie krótkie cameo, czy też Thanos może odegrać istotną rolę w nowych produkcjach z MCU. Nie można wykluczyć scenariusza, że będzie to Thanos z zupełnie innego świata, który zostanie sprowadzony przez Doktora Dooma.

GramTV przedstawia:

MyTimeToShineHello ujawnił również nowe szczegóły dotyczące Spider-Mana 4. Według jego informacji Peter Parker będzie uczęszczał na studia. Tym samym jego szkolne perypetie będą kontynuowane w nowym filmie.

Warto również wspomnieć, że potencjalny powrót Thanosa nie będzie jedynym przywróceniem popularnego złoczyńcy z poprzednich filmów o Avengersach. Jakiś czas temu potwierdzono, że również Ultron ponownie pojawi się w MCU. Antagonistę zobaczymy w serialu o Visionie, który już znajduje się w fazie produkcji.

Komentarze
2
wolff01
Gramowicz
28/10/2024 18:03
dariuszp napisał:

Do teraz się zastanawiam jak planują sprzedać to że aktor grający Starka który jest w zasadzie twarzą MCU gra teraz Dooma.

To już jest wogóle żart.

Gdzieś w alternatywnej rzeczywistości, gdzie Disneyowi nie odwaliło z aktywizmem i ich serwisem streamingowym normalnym tokiem działania było pójście z budowaniem nowego "wielkiego złego". Mógł to być Dr Doom lub Galactus i tym sposobem naturalnie wprowadziliby do gry Fantastyczną Czwórkę. Zrobili by parę filmów o nich, wrzucili by parę dodatkowych spin-offów które tak bardzo chcieli. Albo mogli dogadać się z Sony i budować powoli "merge" z X-Menami. Ale tutaj w naszej rzeczywistości niestety zostaliśmy z kilkoma zmarnowanymi latami totalnego syfu, który najlepiej byłoby wymazać z pamięci...

dariuszp
Gramowicz
28/10/2024 15:26

Marvel to już naprawdę bankrut. Najpierw przywracają większość postaci oprócz aktorów którym wygasły kontrakty.

Potem się okazuje że nowi aktorzy i scenariusze którzy dostają zaliczają wtopę za wtopą i błagają starych aktorów o powrót. Praktycznie nikt nie umiera.

Teraz będą przywracać najbardziej udanych złoczyńców.

Co oni myślą... że zrobią nowy Endgame? Endgame sie udał bo był kulminacją szeregu w większości udanych filmów. I wiedzieli co robili bo np. Cpt. Marvel zbytnio im nie wyszła i wycięli jej rolę dając jej jakąś jedną scenę czy dwie.

Teraz nie ma na to szans bo ciężko zrobić kolejny hit na bazie kulminacji porażek.

Do teraz się zastanawiam jak planują sprzedać to że aktor grający Starka który jest w zasadzie twarzą MCU gra teraz Dooma.