Branża gier lubi tworzyć serie. Szkoda, że nie udało się wprowadzić tej strategii w przypadku tych perełek. Zdecydowanie zasługują na kontynuację.
Bloodborne
Przy obecnej popularności gier typu souls-like w tym tekście nie mogło zabraknąć produkcji od From Software. Bloodborne nadaje się wręcz idealnie. Przede wszystkim to bardzo dobrze oceniana gra, której fani na pewno chcieliby w większej ilości. Gameplay to w tym wypadku jedno, drugie to niezwykły wiktoriański klimat połączony z mrokiem i potworami. Wielu na pewno chciałby tam wrócić i przeżyć kolejną przygodę. Problemem jest tylko fabuła, która pozamykała główne wątki. Nie ma więc specjalnie przestrzeni do stworzenia klasycznego sequela, który dalej ciągnie znaną historię.
W tym więc przypadku sequel Bloodborne to bardziej skrót myślowy. Mam na myśli cokolwiek w tym świecie – prequel czy niezależną historię. Ważne, aby ponownie wrócić do Yharnam. Gdzieniegdzie dało się usłyszeć plotki, że nad potencjalną kontynuacją mogłoby pracować kupione przez Sony Bluepoint Games. Amerykanie stworzyli już świetny remake Demon’s Souls i mają wprawę w tym gatunku. Na pewno nie będzie to tym samym co gra od From Software, ale chyba lepsze to niż nic.
Bully
Kolejny projekt o kontynuacji którego co chwilę coś słyszymy. Zazwyczaj jednak są to mało optymistyczne informacje – sequel powstawał, ale coś się wydarzyło i temat został zamknięty. Wielka szkoda, bo Bully to jedna z bardziej nietypowych gier Rockstara. Umieszczenie akcji w szkole mówi samo za siebie. Być może właśnie to powoduje, że dzisiaj wielu graczy wolałby właśnie sequel tej produkcji, a nie nowe Midnight Club, Manhunt czy Max Payne. Bully 2 mogłoby więc być czymś w mniejszej skali, z zupełnie innym klimatem, oryginalnymi misjami i nietuzinkowymi pomysłami.
Dzisiaj pewnie większość graczy chciałaby, aby Rockstar Games wydał cokolwiek co nie będzie kolejną aktualizacją GTA Online czy Red Dead Online. Bully 2, nowe GTA czy nawet Max Payne 4. Cokolwiek. Nie da się jednak ukryć, że bohater tej części tekstu zdecydowanie zasługuje na kolejny rozdział swojej historii. Na pewno nie zaszkodzi nam jeśli doświadczymy czegoś nieco innego niż większość produkcji z gatunku.
Sekiro: Shadows Die Twice
Podobnie jak Bloodborne, swój sequel mogłoby też otrzymać Sekiro. Tutaj sprawa jest niemalże identyczna. Fabuła także pozamykała wiele furtek, a więc bardziej mówimy o czymś innym w tym samym świecie. Szkoda, aby ogrom pracy włożony w uniwersum, historię i mechaniki poszedł na marne. Tym bardziej, że Sekiro najmocniej wyróżnia się na tle innych produkcji From Software (głównie pod kątem świata i dynamiki). Studiu na pewno przydałaby się odskocznia od Elden Ring, które przy obecnych wynikach sprzedaży prawdopodobnie zdominuje jego portfolio na najbliższe lata. Niewykluczone, że będzie też ktoś komu może mocno zależeć na Sekiro 2.
GramTV przedstawia:
Oczywiście mam na myśli wydawcę, czyli Activision. Twórcy Call of Duty może aż tak bardzo nie potrzebują tej gry w portfolio, ale kupujący ich Microsoft na pewno chciałby mieć na swojej platformie tytuł na wyłączność od From Software. Możliwe więc, że producent Xboksa będzie chciał naciskać na taki produkt. Jeśli więc japoński deweloper wykaże zainteresowanie, kontynuacja Sekiro może trafić na rynek. Nie ma co ukrywać, jest dla niej miejsce.
L.A. Noire
Jak nie Bully 2 to może L.A. Noire 2? Akurat ta gra przynajmniej otrzymała coś mniejszego na VR. Można więc uznać, że Rockstar Games ciągle pamięta o swojej detektywistycznej produkcji. Dzisiaj wydaje się, że czas na sequel jest idealny. Na rynku praktycznie nie da się znaleźć nic w podobnym klimacie. Twórcy gier jakby zapomnieli o tym jak fantastyczne możliwości daje skupienie się na pracy detektywa prowadzącego śledztwo. Na przeszkodzie nie stanie też technologia, która była znakiem rozpoznawczym L.A. Noire. Dzisiaj w tym obszarze można zrobić dużo więcej. Wydaje się więc, że jedyne co stoi na przeszkodzie to oczywiście GTA Online, które niemalże monopolizuje zasoby jakimi dysponuje Rockstar Games. Mimo, że ludzi do pracy jest mnóstwo, nie idą za tym nowe premiery. Nadzieja umiera jednak ostatnia.
The Order: 1886
Dobrze pamiętam wielkie rozczarowanie premierą The Order: 1886. Gra wizualnie prezentowała się wspaniale, ale minusem okazał się skromny gameplay ograniczający się głównie do wąskich, zamkniętych korytarzy. Lepiej się to oglądało niż grało. Takie przynajmniej były opinie większości graczy. Ja jednak bawiłem się świetnie. Możliwość poznania tej wizji XIX-wiecznego Londynu pełnego wilkołaków była niezwykle ciekawa. Z wielką przyjemnością wróciłbym do tego świata i doświadczył w nim nowej opowieści. Świat jest po prostu zbyt ciekawy, aby go porzucić. Dzisiaj technologia pozwoliłaby też rozwinąć gameplay do satysfakcjonującego poziomu.
Największy problem? Odpowiedzialne za The Order: 1886 Ready at Dawn zostało kupione przez Facebooka i skupia się na grach na VR. Z drugiej strony Sony pod koniec zeszłego roku odświeżało znak towarowy, co może wiele znaczyć. Potencjalny sequel, ale już zrobiony przez kogoś innego? Całkiem możliwe. Oby, bo ten świat zasługuje na kolejną szansę.
Czytam te wasze komentarze i nie rozumiem: czy wy wiecie o czym jest ten artykuł? Dlaczego podajecie przykłady gier, które MAJĄ kontynuację? Black&White? Warcraft? Icewind Dale? Przy każdej tej grze przecież powstała kontynuacja z cyfrą 2 w tytule... A, no i mylicie w niektórych przypadkach kontynuację z remakiem. No nie o tym był artykuł.
MisticGohan_MODED
Gramowicz
29/03/2022 13:12
Fun_g_1_2_3 napisał:
Czy przypadkiem Syndicate/Syndicate Wars nie mają duchowego następcy aka Satellite Reign?
Tak samo B&W ma w produkcji swojego następce aka Fata Deum na Steam. Można było zagrać w trakcie Next Fest w demo ograniczone do 3 dni czasu gry. W sumie jest podobne, ale skopali całość podziałem na fazy dnia i nocy - w dzień mamy normalną grę w boga i osady, a noc służy do budowania budynków i szybkiego przeskoku do dnia.
No SR niby jest. Fata Deum wygląda ciekawie, ale to jeszcze nie to.
Fun_g_1_2_3
Gramowicz
29/03/2022 11:23
wolff01 napisał:
Syndicate to już raczej marzenie-mżonka, bo jedyna szansa że odkopie to jakiś wydawca to albo remaster albo szybkie zbicie kasy na nostalgi. Nie wiem czy chiałbyś widzieć efekt końcowy :P
A Black & White miał sequel. Zresztą jakoś sobie tego nie wyobrażam, to była gra-eksperyment.
Z takich sequeli co przychodzą mi na myśl to jest wiele (starszych) gier które zasługują na "sequele" - Myth, Warcraft, Age of Mythology (tutaj chyba akurat jest szansa), Icewind Dale itd. Ale nikt nie zrobi kontynuacji gier dla tej garstki stetryczałych dziadów co to kupi takich jak ja :D
MisticGohan_MODED napisał:
Prócz Tyranny na sequela albo porządnego remastera zasługuje jeszcze Syndicate (Wars) i Black & White :]
Czy przypadkiem Syndicate/Syndicate Wars nie mają duchowego następcy aka Satellite Reign?
Tak samo B&W ma w produkcji swojego następce aka Fata Deum na Steam. Można było zagrać w trakcie Next Fest w demo ograniczone do 3 dni czasu gry. W sumie jest podobne, ale skopali całość podziałem na fazy dnia i nocy - w dzień mamy normalną grę w boga i osady, a noc służy do budowania budynków i szybkiego przeskoku do dnia.
Myth Fallen Lords i kontynuacje? W takie drewno to nawet w formie remastera nikt nie zagra, a remake na dzisiejszych standardach to już nie będzie to samo.
Warcraft? Musieliby porzucić World of Warcraft na conajmniej rok lub dwa albo zostawić lukę fabularną na Warcraft 4. Patrząc na to, że porzucili już nawet Starcraft to raczej nie ma szans na cokolwiek.
Icewind Dale 3? Jest Baldur's Gate 3 więc istnieje jakaś szansa w przyszłości.
Age of Mythology to rok temu zaczęły krążyć jakieś plotki o kontynuacji.