Tydzień z Football Managerem 2007 – dzień trzeci

cmrev.com
2006/10/18 17:48

Co nowego?

Co nowego?

Football Manager 2007 będzie siedemnastym z kolei managerem piłkarskim wydanym przez Sports Interactive i piątym opartym na tym samym silniku. Najnowsze dziecko SI Games samo w sobie nie będzie więc na pewno rewolucją na rynku gier komputerowych, co innego poszczególne opcje, jak chociażby wspaniale rozbudowany i dopracowany scouting. FM 2007 najlepiej więc nazwać grą ewolucyjną, ale jednocześnie obowiązkową pozycją dla fanów piłki nożnej, a przede wszystkim tych których nie interesuje samo kopanie futbolówki, ale również cały fenomen i otoczka tego najpopularniejszego sportu świata. Popatrzmy jednak najpierw co najnowszy Football Manager ma nam do zaoferowania.

Dużo większy realizm

Odpowiednio dobrana, wyrównana i szeroka kadra to przynajmniej połowa sukcesu w uzyskiwaniu wyników zgodnych z oczekiwaniami zarządu, kibiców, a przede wszystkim nas samych. Sposobów na budowanie zespołu w Football Managerze jest kilka. Z pewnością najłatwiej wybrać zakładkę „wyszukiwanie piłkarzy”, następnie ustawić odpowiednie filtry, poprosić asystenta by pozostawił tylko wyłącznie realne transfery i możemy przebierać w zawodnikach niemal jak chcemy. Jest to jednak, po pierwsze, sposób zawodny, gdyż same atrybuty oraz nawet statystyki nie oddają możliwość piłkarza (przede wszystkim w przypadku młodych graczy, ich perspektyw na dalszy rozwój), a poza tym nie zawsze atrybuty są widoczne. Po drugie, jest to sposób, który w niewielkim stopniu oddaje realia prawdziwej piłki, a przecież od managera przede wszystkim tego wymagamy. Najlepszym i dającym najbardziej wyczerpujące wyniki sposobem na budowaniu odpowiedniej kadry jest korzystanie z pomocy scoutów, czyli osób odpowiedzialnych w zespołach za wyszukiwanie, ocenianie oraz selekcję zawodników. W managerach piłkarskich SI Games już od niepamiętnych lat możemy korzystać z takiej możliwości. Dotąd funkcjonowanie obserwatorów w grze było rozwiązane w sposób bardzo powierzchowny, by nie powiedzieć nierealistyczny. Rewolucyjną zmianę w tym temacie przynosi nam jednak Football Manager 2007. To właśnie scouting w najnowszej wersji managera Sports Interactive przeszedł największą metamorfozę.

Co nowego?, Tydzień z Football Managerem 2007 – dzień trzeci

Głównym motto podczas ustalania zasad działania scuotów w FM 2007 był realizm, co z jednej strony na pewno utrudnia nieco życie wirtualnym managerom, ale z drugiej strony sprawia, iż rozgrywka staje się jeszcze przyjemniejsza. Po pierwsze, zasięg działania naszych podwładnych został uzależniony od zasobów finansowych danej drużyny. O ile więc prowadząc zespół Barcelony możemy wysyłać naszych obserwatorów na najdalsze zakątki świata, to już trenując trzecioligowy zespół szkocki nasi ludzie raczej nie wykroczą poza granice Wielkiej Brytanii. Kolejne ograniczenia wiążą się z wiedzą naszych wyszukiwawczy talentów. Każdy scout, ale i inne członek sztabu szkoleniowego za pomocą przejrzystej grafiki przedstawioną ma wiedzę na temat danego kraju. Czyli nawet jeżeli wyślemy przedstawiciela Barcelony do Australii, a nie będzie miał on żadnej wiedzy o rynku piłkarskim w tym kraju, może wrócić z pustymi rękami lub co najwyżej informacją o kilku wątpliwej jakości talentach. Nasi wysłannicy jednak również mogą zbierać doświadczenie i jeżeli po kilku miesiącach wyślemy tego samego człowiek ponownie na Antypody jego wyniki poszukiwań mogą już być znacznie bardziej zadawalające. Prawdziwą rewolucją jest również fakt, iż w Football Manager 2007 nie tylko scuoci mogą być odpowiedzialni za wyszukiwanie piłkarzy! Jak już wcześniej wspomniałem wiedza o rynku transferowym w danym kraju jest nie tylko atrybutem obserwatorów, ale również każdego innego członka sztabu szkoleniowego (nie wyłączając nawet fizjoterapeutów!). W efekcie więc jeżeli na przykład jeden z naszych trenerów pochodzi z Australii, to może opłacić się wysłać go do tego kraju (jeżeli oczywiście dysponujemy takimi zasobami finansowymi), gdyż istnieje duże prawdopodobieństwo, iż jego poszukiwania okażą się dużo skuteczniejsze od scouta nie mającego większego pojęcia o Australii. Diametralnie zmienione w stosunku do FM 2006 zostały także raporty o piłkarzach. Nasi podwładni oceniają wyszukanych graczy pod kątem ich obecnych oraz potencjalnych umiejętności, ceny za jaką będziemy mogli ich pozyskać a także ... osobowości! Tak jest! Każdy obserwowany piłkarz oceniany jest także pod kątem osobowości, która wyrażana jest w takich przymiotnikach jak na przykład: zrównoważony, ambitny, przywódczy, lojalny, zdeterminowany itd. To jeszcze jednak nie wszystko. Obserwator lub inny członek sztabu szkoleniowego informuje nas również o najmocniejszych i najsłabszych stronach danego piłkarza. Na końcu każdego raportu znajduje się rekomendacja, wyrażona najczęściej jednym zdaniem. Wszystko to przedstawione jest w bardzo przejrzysty sposób i daje nam możliwość porównania kilku zawodników, na przykład pretendujących do gry na tej samej pozycji w naszej drużynie.

Naszym podwładnym możemy jednak zalecić by poszukiwali piłkarzy nie tylko w danym kraju, lidze, czy regionie, ale możemy ich wysyłać również na dane imprezy (na przykład mistrzostwa Europy U-19, czy Copa America), a także by obserwowali konkretnego piłkarza. I właśnie ta opcja daje nam kilka dodatkowych możliwości. Możemy poprosić tylko o „kartę informacyjną” danego piłkarza, która odkrywa wszystkie lub większość atrybutów zawodnika, a także ukazuje informacje o słabych i mocnych stronach piłkarza, jego osobowości itp. Mamy jednak również możliwość wydania polecenia by obserwować danego futbolistę przez jedno, dwa lub trzy spotkania. Na taki raport czekać będziemy musieli oczywiście znacznie dużej, ale mamy gwarancje, iż okaż się on znacznie bardziej kompetentny.

Scouci okażą się nam także bardzo pomocni przy rozpracowywaniu rywala. Raport na temat naszego najbliższego rywala zawiera obok tak podstawowych informacji jak taktyka i miejsce w tabeli, również informacje o preferowanym stylu rozgrywania piłki, najgroźniejszych zawodnikach przeciwnika, najsłabszych stronach drużyny, a także piłkarzach którzy są kontuzjowani lub muszą pauzować za kartki. Najciekawsze jednak (absolutna nowość!), iż obok tych wszystkich informacji znajduje się zazwyczaj dołączony ostatni mecz naszego najbliższego przeciwnika, a w zasadzie najważniejsze sytuacje z tegoż widowiska!

O opcji scoutingu można by pisać jeszcze dużo więcej, gdyż już po pierwszym zetknięciu się z grą widać, iż właśnie temu elementowi twórcy poświęcili najwięcej pracy przy tworzeniu Football Managera 2007. Efekty są jednak porażające i bez wątpienia „wirtualnie managerowie” jeszcze po kilku sezonach rozgrywki będą poznawać kolejne możliwości zastosowania tej – lub raczej tych – opcji. Załóżmy federacje!

Wpływ fanów na kierunek rozwoju Football Managera jest nie do przecenienia. Gracze nie tylko wielokrotnie wymusili, czy wyprosili wydanie oficjalnych łatek oraz update’ów do już istniejących wersji gry, ale również mieli wpływ na pojawienie się zupełnie nowych elementów w kolejnych managerach piłkarskich. Twórcy gry wielokrotnie podkreślali, a następnie udowadniali, swoją otwartość na propozycje fanów odnośnie nowych rozwiązań. Nie inaczej jest w przypadku FM 2007. Klubów filialnych (z angielskiego Feeder Club) fani na oficjalnym forum SI Games domagali się już od kilku lat i w tym roku w końcu się doczekali. Nim napiszę o szczegółach zastosowanie tej opcji, należ wyjaśnić jej ogólne założenia. Otóż w Football Manager 2007 mamy możliwość zawiązywania porozumień z drużynami mniejszymi od naszej (występujemy wtedy w roli klubu patronackiego) oraz większymi (jesteśmy w takie sytuacji klubem filialnym). Zyski z takich kooperacji są wielorakie i zazwyczaj przynoszą korzyści obu stronom.

Najważniejszym elementem takiego porozumienia jest możliwość wymiany piłkarzy między drużynami. Dokładniej rzecz precyzując, zespół patronacki wypożycza piłkarzy drużynie filialnej. Ten pierwszy w pełni pokrywa pensje zawodników, ale także może ich w każdej chwili ściągnąć z powrotem. Zyski dla obu klubów są tu oczywiste. Piłkarze, zazwyczaj młodzi, którzy nie mają miejsca w swoim macierzystym klubie, mogą ogrywać się w niższej klasie rozgrywkowej, a dla drużyny filialnej jest to zazwyczaj istotne wzmocnienie. Drugim najczęstszym elementem porozumienia jest coroczne organizowanie spotkań towarzyskich, w którym gospodarzem jest zawsze mniejszy klub, który zatrzymuje również pełne zyski ze sprzedaży biletów.

Nieco rzadziej i głównie u gigantów światowego futbolu w porozumieniu między drużynami występuje jeszcze opcja pierwokupu. Oznacza to, że jeżeli klub filialny „wyhoduje” u siebie piłkarski brylant, na który rzucą się bogatsze zespoły, klub patronacki ma prawo pierwszeństwa pozyskania danego zawodnika, jeżeli oczywiście zapłaci równowartość najwyższej oferty. Ponadto umowa zawiera często jeszcze punkt, w którym większy team deklaruje uiszczanie co roku konkretnej sumy pieniędzy na rzecz tego mniejszego. Naturalnie porozumienie między klubami może zawierać tylko jeden z przedstawionych warunków, ale również część lub wszystkie. Drużyny mogą zawierać nieograniczoną ilość umów. Wszystko jednak zależy od zarządu, który my tylko możemy prosić o nowy klub filialny lub patronacki. Nasi włodarze nie podejmują też decyzji od razu, a odpowiedź napływa zazwyczaj po kilku tygodniach. Warte jest także podkreślenia, iż dana drużyna może być jednocześnie filią jednego klubu jak i patronem innego.

Na starcie rozgrywki w różnych ligach w różnym stopniu rozpowszechniona jest ta opcja. Najwięcej klubów filialnych na starcie posiadają przede wszystkim zespoły z Anglii oraz Włoch, natomiast praktycznie nie występuje to zjawisko chociażby w rozgrywkach niemieckich. My jednak bez względu na to w jakiej lidze gramy możemy wnosić do zarząd o federacje z innym klubem i liczyć na pozytywne przyjęcie naszej prośby. Wygląda więc na to, że SI Games do serca wzięło sobie apele graczy i postanowiło przyłożyć się bardzo solidnie do wdrożenia zupełnie nowej opcji w FM 2007. Pozostaje tylko liczyć, iż kolejne pomysły fanów będą równie trafne. Porozmawiajmy

SI Games coraz większe znaczenie przykłada do interakcji, czyli kontaktów „wirtualnych managerów” z piłkarzami, mediami, zarządem, pozostałymi członkami sztabu szkoleniowego, a także menedżerami pracującymi w innych klubach. Football Manager 2007 wprowadza w tym temacie znaczące zmiany.

Największe różnice w nowej grze SI Games pojawiły się w kontaktach na linii menedżer-piłkarz. W Football Managerze 2007 twórcy gry dodali nawet nową zakładkę w profilu każdego piłkarza, zatytułowaną „interakcja z piłkarzem”. Gdy na nią klikniemy pojawi nam się u góry kilka podstawowych informacji na temat strony mentalnej piłkarza, takich jak jego samopoczucie (np. „zadowolony z gry w klubie”; „zapatruje się optymistycznie na swoją grę w klubie”; „zadowolony z podpisania nowego kontraktu” itd.), plany krótkoterminowe, a w przypadku niektórych, głównie starszych graczy również długoterminowe (np. „jeżeli nie zerwie z futbolem po zakończeniu kariery, chciałby zostać trenerem”; „jest zdecydowany spróbować swoich sił jako scout po zakończeniu kariery” itp.). Ostatnią informacją w tej sekcji dotyczy sympatii naszego podopiecznego. Nie mamy tu co liczyć, że poznamy wybrankę serca danego piłkarza. Chodzi oczywiście o jego stosunek do innego, ulubionego kolegi z drużyny (np. „uważa, że X to dobry piłkarz”; „uważa, że X dobrze organizuje grę obrony” itd.). Ta informacja jednak pojawia się u nie wszystkich naszych piłkarzy.

Dalsza część okienka „interakcja z piłkarzem” jest jeszcze ważniejsza, gdyż tam jest miejsce na wyrażanie naszych różnorakich opinii o piłkarzu lub apeli do niego skierowanych. Po pierwsze możemy poprosić każdego gracza by zarekomendował trenera lub scouta, który mógłby podjąć pracę w naszej drużynie. Naszego podopiecznego możemy prosić również o zarekomendowanie innego piłkarza, który sprawdzić się mógłby się w zespole. Możemy prosić po prostu o rekomendacje zawodnika, albo też piłkarza z byłego klubu naszego podopiecznego (wyłączając oczywiście wychowanków zespołu). Nie każdy futbolista przedstawi nam jednak konkretną propozycje, nie ma zwłaszcza co pytać o radę mniej doświadczonych piłkarzy. Ponadto w przypadku naszych młodszych zawodników istnieje jeszcze możliwość zaproponowania, by pobrał on nauki u bardziej doświadczonego i grającego na tej samej pozycji kolegi z drużyny. Jest to w zasadzie nie propozycja, a nakaz, jednak zarówno młody gracz, jak i starszy, który nauki ma udzielać, nie muszą być z takiego stanu rzeczy zadowoleni. Trzeba mieć więc przy używaniu tej opcji sporo wyczucia i na pewno też szczęścia, ponieważ źle dobrana para może popsuć stosunki panujące między piłkarzami, a analogicznie dobry wybór kontakty te poprawi.

W zakładce „interakcja z piłkarzami” możemy również wyrażać opinie, iż dany piłkarz mógłby po zakończeniu kariery zostać świetnym managerem, trenerem lub scoutem. Opcja ta dostępna jest tylko w przypadku starszych futbolistów, a pomocnym przy wyrażaniu swojego zdania mogą być także długoterminowe plany naszego podopiecznego, o których już pisałem.

„Wirtualny manager” cały czas uważać musi również na dobre stosunki z zarządem oraz kibicami, jeżeli te bowiem się popsują szybko może wylądować na bezrobociu. Informacje o stosunku tych podmiotów do naszej osoby przedstawione są w zakładce „Siedziba zarządu”. Widnieją tam nie tylko aktualne opinie zarządu i kibiców, ale również ich oczekiwania w kontekście całego sezonu. Ponadto jest tam również informacja o „statusie próśb do zarządu”. Już w poprzednich wersjach managera SI Games mogliśmy apelować do prezesa o różne rzeczy, ale w FM 2007 pojawiła się jeszcze możliwość prośby o załatwienie nowego klubu filialnego lub patronackiego, a także renegocjowanie naszego kontaktu. Najłatwiej dbać o poprawne kontakty z zarządem oraz kibicami poprzez dobre wyniki drużyny. Różnie to jednak bywa, więc w trudnych chwilach ważne jest by „zachować twarz”. Osiągnąć można to przede wszystkim poprzez odpowiednie wypowiadanie się do prasy. Pytań od dziennikarzy w FM 2007 jest znacznie więcej niż w poprzedniej wersji gry i są one bardziej zróżnicowane. Pamiętajmy, że nie tylko zarząd i kibice słuchają tego co mówimy przed lub po meczu. Reagują na to również, a może przede wszystkim piłkarze. Ma to więc ogromne znaczenie na morale w naszym teamie.

Kolejnym kluczowym ogniwem w drużynie jest oczywiście sztab szkoleniowy. Kontakty z naszymi podwładnymi mają nieco inny charakter. Tu nie musimy dbać o to by trener czy scout był zadowolony z naszych zachowań i decyzji. Sztab szkoleniowy ma nam po prostu tylko pomagać w prowadzeniu drużyny. Naszym głównym współpracownikiem jest naturalnie asystent. Jego pomoc już w poprzednich wersjach managera była ogromna, a w Football Managerze 2007 wspiera on nas na jeszcze kolejnych płaszczyznach. Najważniejszą z nowych opcji w tym aspekcie gry jest „podpowiedź asystenta o rozmowach motywacyjnych”. W sekcji tej nasz najbliższy współpracownik przedstawia swoją opinie o morale i zgraniu na boisku całej drużyny, a także reakcje piłkarzy na rozmowy przed, w przerwie i po każdy spotkaniu. Widzimy tu stosunek każdego zawodnika, biorącego udział w danym meczu, do naszych wypowiedzi. Dzięki temu szybko nauczymy się, jak należy rozmawiać z naszymi podopiecznymi w szatni, co będzie miało znaczący wpływ na ich meczową postawę. Podobnie jak w poprzednich wersjach FM’a asystent może również zorganizować za nas sparing, przedłużyć kontakty z zawodnikami, a nawet prowadzić z nimi rozmowy w szatni.

Skoro wspomniałem już o rozmowach z piłkarzami w szatni należy rozwinąć tę myśl, ponieważ FM 2007 rozszerza tę opcje w stosunku do swojego poprzednika. Przypomnijmy, iż w Football Managerze 2006 mieliśmy możliwość rozmowy z zawodnikami w przerwie i po meczu. Logiczną ewolucją jest więc pojawienie się odpraw przedmeczowych i rzeczywiście w najnowszym managerze SI Games taka opcja stała się faktem. Przed spotkaniem mamy do wyboru jedną z pięciu kwestii adresowaną do całej drużyny, a także jedną z trzech przeznaczoną dla konkretnego piłkarza. Opcja ta nie jest więc na tle wielu innych specjalnie rozbudowana, na dodatek przy pomocy naszego asystenta szybko dojdziemy do tego co powinniśmy mówić zespołowi przed danym spotkaniem. Nasze wypowiedzi powinny być uzależnione przede wszystkim od rangi meczu (np. czy jest to spotkanie towarzyskie, czy o punkty; czy gramy z naszym odwiecznym rywalem, czy też z ligowym średniakiem itd.), a także od morale naszej drużyny, jak i samopoczucia konkretnych zawodników.

Podobnie jak w przypadku scoutingu i tu czuje się w obowiązku przyznania, że o wszystkich rozwiązaniach tego aspektu managera piłkarskiego nie napisałem. Po pierwsze, wszystkich sam jeszcze nie poznałem, a po drugie nie ma nic przyjemniejszego jak odkrywanie nowych możliwości samemu, a gwarantuję, iż będziecie to robić na każdym kroku. Ale to nie wszystko

Wymienione i opisane przeze mnie powyżej rozwiązania są tymi najważniejszymi i najbardziej rzucającymi się w oczy. Siłą Football Managera 2007 są jednak szczegóły i szczególiki. Wystarczy jak napiszę, iż najnowszy manager SI Games w stosunku do swojego poprzednika zawiera ponad sto nowych opcji. Naturalnie nie jestem w stanie ich wszystkich wymienić, a tym bardziej Wam przedstawić. Spróbuje jednak jeszcze o kilku rozwiązaniach mniejszego kalibru, chociaż również bardzo istotnych, napisać.

Twórcy gry sporo zmian wprowadzili przy opcji treningu. Po pierwsze na zupełnie dwie oddzielne sekcje podzielone zostały treningi seniorów oraz juniorów. Kwestia, na pozór natury tylko estetycznej, bardzo ułatwia ustawianie reżimów i przydzielania do nich piłkarzy. Najważniejszą jednak zmianą w tym temacie jest wyselekcjonowanie poszczególnych funkcji w sztabie trenerskim. Dotąd miał miejsce najogólniejszy z możliwych podział na trenerów i asystentów. W FM 2007 pojawiły się natomiast takie posady jak trener bramkarzy, juniorów oraz specjalista od treningu siłowego (nie mylić z fizjoterapeutą). Bardzo mądrym posunięciem ze strony SI Games jest podział infrastruktury na bazę treningową oraz szkółkę młodzieżową. W poprzednich wersjach gry wszystko to było wrzucone do jednego wora, teraz przy informacji o danym klubie jest to podzielone na dwa podpunkty. Informacja o drużynie została zresztą jeszcze bardziej poszerzona. Pojawiła się informacje o stosunku prezesa do własnego klubu (np. „jest gotów do negocjacji”, „kocha klub”; „zadowolony z pracy w klubie” itp.), o największych i mniejszych rywalach oraz również bardzo interesująca wiadomość o charakterze zespołu (np. „ambitny”; „dosyć profesjonalny”; „zdeterminowany” itd.).

Zmiany widać praktycznie tuż po włączeniu Football Managera 2007. Gdy włączymy nową grę pojawi nam się kreator, który jeszcze bardziej ułatwia wybór parametrów rozgrywki. Pozostała także wciąż możliwość wyboru ustawień gry w tradycyjny sposób, tu zwana chyba trochę na wyrost „zaawansowanym”. Wielu fanów ucieszy także na pewno informacja iż pojawiła się możliwość wyboru naszej drugiej narodowości, a także doświadczenie zawodnicze (automatyczne, amator, zawodowiec lub reprezentant kraju).

Ponadto w Football Managerze pojawił się zupełnie nowy skin (niestety nie przerobiono na potrzeby FM 2007 tych z poprzednich wersji gry) i wiele innych elementów graficznych. Na pierwszy rzut oka nowy wygląd gry trochę „przesłodzony”, z czasem okaże jednak jeszcze bardziej intuicyjny.

Cóż, czas już chyba zakończyć wyliczanie nowości, jakie przynosi nam Football Manager 2007. W końcu już wkrótce sami skonfrontujecie moje słowa. Kto wie, może komuś uda się odkryć tych przeszło sto nowych opcji, jakie przygotowali nam twórcy gry. Jedno jest pewne, zabawa szykuje się przednia i to przez setki godzin.

Michał "Fredy" Jaśniewicz
Więcej o serii na fm.gram.pl

GramTV przedstawia:

Komentarze
52
Czerwek
Gramowicz
19/10/2006 21:08

status wyslany, ale maila ani danych przesylki brak :\po prostu profesjonalizm pierwsza klasa...

Usunięty
Usunięty
19/10/2006 20:56

jejejeje,status:wysłany!!!

Aroslaw
Gramowicz
19/10/2006 20:39

Czy CDP zabrakło pudełek :) Czekam, czekam, czekam... i pogrywam sobie w CM2006 ;) Jak dostane FM2007, CM na półke i grać w FM od rana do wieczora! 10 sezonów i zadowolony :)Już nie mogę się doczekać!!!




Trwa Wczytywanie