"Lost: Zagubieni" - sezon 3 – recenzja serialu DVD

Trashka
2008/04/11 18:10

Mix telenoweli, przygody, mistycyzmu i zjawisk paranormalnych, cz. 3

Mix telenoweli, przygody, mistycyzmu i zjawisk paranormalnych, cz. 3

Mix telenoweli, przygody, mistycyzmu i zjawisk paranormalnych, cz. 3, "Lost: Zagubieni" - sezon 3 – recenzja serialu DVD

Trzeci sezon serialu Lost: Zagubieni wprowadza sporo nowych ciekawostek i nieźle miesza w głowach widzom. Oczywiście, ten kolorowy zawrót głowy należy zaliczyć na plus serii. Jak to zwykle bywa, znajdziemy też nieco minusów. Czego zatem mogą spodziewać się osoby, które po seansie drugiej odsłony nie miały jeszcze okazji obejrzeć trzeciej?

Wyprawa na ratunek porwanemu Waltowi (Malcolm David Kelley), synowi Michaela (Harold Perrineau), skończyła się w nader przykry sposób. Kate (Evangeline Lilly), Sawyer (Josh Holloway) i Jack (Matthew Fox) lądują w niewoli u Innych. Hurleyowi (Jorge Garcia) na szczęście się upiekło, dzięki czemu może poinformować rozbitków z lotu Oceanic 815, co stało się z trzonem „grupy trzymającej władzę” oraz wrzodem na ciele wyspiarskiej społeczności. Wskutek wpadki naszych bohaterów poznamy bliżej nowe fascynujące postacie – ich przeszłość, rozterki i matactwa – które odegrają kluczową rolę w nadchodzących wydarzeniach.

Tymczasem (o niczym nie wiedząc) Sayid (Naveen Andrews) wraz z Sun (Yunjin Kim) i Jinem (Daniel Dae Kim) podążają śladami Jacka i jego towarzyszy. Sposób, w jaki potoczą się i splączą owe wątki, okaże się co najmniej interesujący. Dość rzec, iż kolejne maski zostaną zdarte... co wyjaśni wiele tajemniczych kwestii, lecz zarazem wywróci do góry nogami wizję, którą odbiorcy zdążyli sobie wytworzyć na bazie dotychczasowych odcinków.

Innym intrygującym motywem serialu, na który warto zwrócić baczną uwagę, jest nadnaturalny związek Locke’a (Terry O’Quinn) z wyspą. Przejdzie on niejedną metamorfozę. Ciekawy i brzemienny w skutki stanie się również wątek Desmonda (Henry Ian Cusick). Postacie owe zapewnią dawkę emocji wyczekiwaną przez miłośników czynnika mistyczno-paranormalnego. Niestety, podobnie jak poprzednio, rozwój wydarzeń zaowocuje cierpkimi owocami – czeka nas smutna konieczność pożegnania się z niektórymi bohaterami.

Ogólnie rzecz biorąc, trzeba jasno powiedzieć, że z udzielonych przez twórców odpowiedzi na pytania wygenerowane przez dotychczas obejrzane sezony zrodzą się zupełnie nowe... My zaś, zagubieni niczym rozbitkowie na wyspie, możemy tylko czekać na kolejne odsłony serialu, by rozwiązać zagadki i potwierdzić lub zaprzeczyć nowym teoriom dotyczącym tego, co właściwie dzieje się w owym dziwacznym miejscu. Lecz nie ma co narzekać, wszak o to właśnie chodzi.

W fabule trzeciej serii Lost: Zagubieni dzieje się całkiem dużo, jednakże istotne dla nas treści zostały nierównomiernie rozłożone na poszczególne odcinki. W rezultacie przez dłuższy czas nie dostajemy informacji, na które czekamy. Mamy sporo epizodów, gdzie akcja dość leniwie posuwa się do przodu, to zaś zdecydowanie nie przypadnie do gustu części widowni. Ponadto autorzy scenariusza zafundowali nam kilka odcinków o charakterze nieco kwaśnego, komediowego „zapychacza”, czego w zasadzie nie uświadczyliśmy dotychczas. Lecz przynajmniej serwowany jest czarny humor, więc klimat zostaje jako tako utrzymany; poza tym warto zaznaczyć, iż umieszczono tam „strzelby”, które wypalą w następnych epizodach.

Na szczęście w kilku końcowych odcinkach powraca dynamika akcji, przewyższając pod tym względem nawet drugi sezon. Wszystko przyspiesza do szaleńczej galopady, epatując pomysłami fabularnymi i zwrotami akcji, co z pewnością usatysfakcjonuje miłośników czynnika sensacyjno-przygodowego.

Podobnie jak w przypadku wcześniejszych odsłon, niektórzy widzowie narzekać mogą na swoistą „telenowelowatość”, dla innych jednak stanowić to będzie dodatkowy smaczek. Tu warto wspomnieć o wątkach romantycznych – rozwijają się one bardzo interesująco. Mamy perypetie trójkąta emocjonalnego Jack – Kate – Sawyer. Zgodnie z prawidłami telenoweli i komedii romantycznych, gdy wydaje się, że już mamy jasność sytuacji, następuje kolejny zwrot akcji. Obserwujemy też rozwijające się uczucie Claire (Emilie de Ravin) i Charliego (Dominic Monaghan), o którym trudno powiedzieć, „czy to jeszcze przyjaźń, czy to już kochanie”. Najciekawsze jednak okazuje się śledzenie losów Kwonów. Postać Sun staje się jeszcze bardziej interesująca i niejednoznaczna, zupełnie już zmienia się nasz sposób postrzegania jej relacji z mężem i roli w tym związku.

Nadal mamy znakomitą, niepokojącą ścieżkę dźwiękową i oszczędne, acz solidne efekty specjalne (dymny strażnik wygląda imponująco) i garść „smaczków”. Do tej ostatniej kategorii stanowczo zalicza się pewna zmiana w dotychczasowej koncepcji przedstawiania nielinearności czasu fabuły. Dostajemy już nie tylko reminiscencje z przeszłości... co oczywiście dodatkowo zaostrzy fanom i fankom serialu apetyty na sezon czwarty.

Ponownie na pochwałę zasługuje gra aktorska całej ekipy, choć pewne gwiazdy błyszczą jaśniej niż inne. Josh Holloway tradycyjnie już daje czadu (ach, jak tu nie kochać wkurzającego Sawyera, który jak zwykle wręcz prosi się o guza). Nieco demoniczny Michael Emerson (Ben Linus) żongluje uczuciami widzów, wcielając się w doskonałego manipulatora, kierującego zarówno uczestnikami lotniczej katastrofy, jak i własnymi podwładnymi. Świetnie wypadła Elizabeth Mitchell, kreując skomplikowaną, wyrafinowaną Juliet o twarzy anioła. Trzeba być wspaniałą aktorką, żeby odegrać... tak wspaniałą aktorkę, jaką jest owa bohaterka serialu. Znakomicie wypada również kreacja Dominica Monaghana – Charlie nie raz nas rozbawi, częściej jednak wzruszy.

GramTV przedstawia:

Na deser ponownie zostawiliśmy dodatki do niniejszego wydania DVD. Materiały owe, jak i wcześniej, okazują się bardzo bogate i pomysłowo przygotowane, tym samym faktycznie dostarczając widzom dodatkowych atrakcji. Większość z nich mieści się na osobnej płycie, ale na dyskach z kolejnymi częściami Lost: Zagubieni także znajdziemy dodatki, czyli odcinki opatrzone komentarzami.

Wśród materiałów zgromadzonych na siódmym dysku DVD odkryjemy między innymi: retrospekcje oraz sceny, które wypadły z filmów, aktorskie wpadki, ciekawostki na temat Innych, obszerny reportaż ukazujący dzień z planu oraz informacje na temat książek, które zainspirowały twórców serialu.

Generalnie trochę zaskakuje niespójna koncepcja wydawnicza. Nabywcy sezonu pierwszego nie otrzymali dodatków, w boksie z sezonem drugim znajduje się osobny dysk z materiałami dodatkowymi, a w poszczególnych opakowaniach tkwią pojedyncze płytki DVD. Sezon trzeci – ustawiony na półce koło poprzedników – wygląda niczym kliniczny przykład anoreksji, a to dlatego, że w opakowaniach tkwią po dwie płytki DVD (z wyjątkiem dodatków – te posiadają przywilej własnego pudełka). Cóż, ciekawe, jak zaprezentuje się wydanie sezonu czwartego, na które raczej długo sobie poczekamy... Na razie pozostaje nam telewizja.

Plusy: + intrygujący zamysł fabularny + kolejne niespodzianki scenariusza, zawrotne tempo akcji w kilku ostatnich odcinkach + motywy mistyczne i paranormalne + dobra gra aktorska + sposób realizacji (chwile z przeszłości i... nie tylko) + oszczędne, ale intrygujące efekty specjalne + interesująca ścieżka dźwiękowa + pomysłowo spreparowane i solidne merytorycznie dodatki Minusy: - nazbyt leniwe tempo akcji przez niemal połowę sezonu - nierównomierne dawkowanie istotnych treści - „telenowelowatość” niektórych wątków może znużyć część widzów

Tytuł: Lost: Zagubieni Reżyseria: Różni reżyserzy Scenariusz: J.J. Abrams, Jeffrey Lieber, Damon Lindelof Zdjęcia: Michael Bonvillain i in. Muzyka: Michael Giacchino Obsada: Matthew Fox, Evangeline Lilly, Dominic Monaghan, Emilie de Ravin, Naveen Andrews, Jorge Garcia, Josh Holloway, Yunjin Kim, Daniel Dae Kim, Terry O'Quinn, Mira Furlan, Michael Emerson, Henry Ian Cusick, Elizabeth Mitchell Produkcja: USA 2006 Dystrybucja: Imperial CinePix

Komentarze
10
Usunięty
Usunięty
23/06/2008 12:03

Nigdy nie oglądałem. Jakoś nic mnie do niego nie ciągnie (tak samo jak do Prison Breaka). Może coś mnie kiedyś skusi albo ktoś namówi ale póki co podziękuję.

Usunięty
Usunięty
23/06/2008 11:12

Do tego serialu nic nie mam bardzo mi sie podoba ;)

Usunięty
Usunięty
23/06/2008 11:11

Sezon czwarty jest swietny, bardzo dobre polaczenie futurospekcji z retrospekcjami, wszystko klarownie sie laczy, jak w poprzednich sezonach genialne odcinki z desmondem. Jezeli chodzi o wydanie DVD to 4 sezon zostanie wydany na 5 płytach i będzie zawierał w sobie wszystkie 14 odcinków i jakies dodatki. Prawdopodobna premiera w USA i Kanadzie to 9 grudnia, czyli u nas bedzie kolo kwietnia przyszlego roku, malo tego w Europie wyjdzie też na Blu-Ray''u ;) przypuszczalna cena to - 60 dolców, albo 80 dolarow kanadyjskich




Trwa Wczytywanie