Tydzień z grą Sacred 2: Fallen Angel – dzień trzeci

Lucas the Great
2008/10/15 20:30

Terminator i łuczniczka

Terminator i łuczniczka

Każda z sześciu klas postaci w Sacred 2: Fallen Angel ma swoją specyfikę i oferuje zwykle przynajmniej dwa alternatywne typy prowadzenia rozgrywki. Wynika to ze zróżnicowanej palety umiejętności, unikatowych sztuk walki i typów pancerza (może być w różnym stopniu ofensywny lub defensywny, ale zawsze coś za coś). Jeśli dodamy sobie do tego możliwość wybrania ścieżki światła lub ciemności przez większość postaci, otrzymujemy bardzo bogaty wachlarz umiejętności – a co za tym idzie, wysokie replayability gry. Zapraszamy na prezentację dwóch z sześciu klas postaci – każda z nich opowie wam zaraz o tym, kim jest i jak walczy.

Strażnik ŚwiątyniTerminator i łuczniczka, Tydzień z grą Sacred 2: Fallen Angel – dzień trzeci

Procedura identyfikacji rozpoczęta. Trwa gromadzenie danych dla obiektów określanych mianem czytelników gram.pl. Analiza potwierdza, że takie obiekty mogą potencjalnie ulec transformacji w byty zwane często „graczami”. Gracze zaś to jednostki niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania Strażnika Świątyni. Autoryzacja udzielona. Rozpoczynam ekstrakcję danych z pamięci operacyjnej.

My, Strażnicy Świątyni, zostaliśmy stworzeni w pradawnych czasach przez Bogów, by strzec Energii T i Wielkiej Machiny. W odróżnieniu od istot biologicznych jesteśmy jednostkami mechanicznymi, opartymi o złożone systemy sztucznej inteligencji. Napędza nas Energia T i boska wola. Nie możemy sprzeciwić się swojemu przeznaczeniu, gdyż jest ono zawarte w nadrzędnym programie. W wyniku narastającego konfliktu niekontrolowanych emisji Energii T i przypadkowej głupoty istot organicznych zostałem aktywowany. Zadanie stojące przede mną klasyfikowane jest jako trudne – pozostało nas niewielu, większość poległa w wojnie z Wysokimi Elfami.

Ekstrakcja danych taktycznych rozpoczęta. Dostęp dla obiektów zwanych czytelnikami autoryzowany. Diagnostyka podsystemów bojowych w toku.

Podstawową bronią Strażnika Świątyni jest zdolność do manipulowania Energią T. Dane zebrane podczas reaktywacji dodatkowo wskazują na przepaść technologiczną dzielącą obecne czasy od momentu stworzenia Wielkiej Machiny. Analiza potwierdza, że może to być źródłem znaczącej przewagi taktycznej. Napotkane współcześnie żyjące istoty organiczne w niewielkim stopniu wykorzystują urządzenia mechaniczne, ich zdolność do kontrolowania Energii T jest również w większości przypadków pomijalnym faktorem. Algorytmy symulujące starcia wykazały jednak konieczność wykorzystywania silniejszych baterii w działku zintegrowanym i wzmocnienia pancerza. Niektóre współczesne twory biologiczne wykazują się bowiem na skutek wystawienia na emisję Energii T wysoką wytrzymałością i brutalną siłą. Diagnostyka i ekstrakcja danych taktycznych zakończona. Raport gotowy. Sortuję według woluminów.

Aspekt: Oddany Strażnik

Aspekt obejmuje pięć sztuk walki. Transformacja ramienia strzeleckiego w przeznaczone do walki wręcz, nazwa kodowa Oddany Cios, korzysta z kilku podprogramów. Podstawowy z nich analizuje podatność wroga na różne typy obrażeń i przeprogramowuje ramię bojowe na zmaksymalizowanie szkód. Dodatkowe rozszerzenia mogą ulepszyć ten program lub też wzmocnić impet uderzenia czy celność. Analiza: przydatne, choć ograniczające do walki wręcz. Podobne wyniki daje diagnostyka Rozszerzenia Bojowego, dodatkowego ramienia zdolnego po odpowiednim przeprogramowaniu do zadawania serii ciosów. Powiązanie z podstawowym ramieniem bojowym wyklucza walkę strzelecką z wykorzystaniem zintegrowanego działka. Modyfikacja całości korpusu w celu ranienia wysuwanymi włóczniami otaczających wrogów posiada nazwę kodową Zabójcze Włócznie. Transformacja ta obejmuje opcje rozwojowe koncentrujące się na wzbogaceniu spektrum typów zadanych obrażeń. Oprogramowanie Czujność Bojowa pozwala na jednoczesne zwiększenie zadawanych obrażeń i wzmocnienie obrony. Działające w sposób stały pole siłowe – nazwa kodowa: Całun Energii T – to jedna z alternatyw dla wzmacniania pancerza. Możliwe modyfikacje zwiększające skuteczność, a nawet odbijające energię kinetyczną ataku ku wrogowi.

GramTV przedstawia:

Aspekt: Utracona Fuzja

Pięć sztuk walki powiązanych z tym aspektem koncentruje się na maksymalizacji wykorzystania integralnego działka umieszczonego w lewym ramieniu bojowym. Zwiększone Wyładowanie modyfikuje matrycę energetyczną, umożliwiając trafienie kilku przeciwników jednocześnie. Możliwe dalsze rozwinięcia koncentrują się na polaryzacji energii, pozwalającej osiągnąć niskie temperatury lub zwiększoną gęstość, wystarczającą do wywołania efektu rykoszetu. Odwrotnością pod względem termicznym i gęstościowym jest Wściekłe Wypalenie – transformacja działka w miotacz płomieni. Analiza: duża przydatność w kontakcie z licznymi grupami wrogów. Transformacja o nazwie kodowej Porażający Dotyk zmienia ramię bojowe w chwytak emitujący wysokie napięcie. Dodatkowe oprogramowanie umożliwia między innymi wykorzystanie zasobów energetycznych celu jako pakietu autonaprawczego Strażnika Świątyni. Pod kryptonimem Promień Archimedesa ukrywa się ciężkie działo laserowe, zdolne spopielić dowolnego przeciwnika. Dodatkowe modyfikacje mogą spolaryzować promień, by zadawał zmaksymalizowanie obrażenia, ale również częściowo chronił Strażnika Świątyni. Analiza: działo skuteczne, choć powolne. Ostatnia z modyfikacji to Odrzutowa Lewitacja – odpalenie dysz pozwalających na szybkie przemieszczenie się w obrębie pola walki. Analiza: dysze odrzutowe mogą skutecznie ranić wrogów.

Aspekt: Strażnik Źródła

Pięć sztuk walki powiązanych z pierwotną funkcją Strażników Świątyni. Pakiet umożliwiający daleko posuniętą manipulację Energią T. Pierwotna Mutacja po gruntownej analizie zaliczona zostaje do działań ryzykownych. Niekontrolowana emisja Energii T nie tylko zabija wrogów, może też ich zmutować w mniej szkodliwych lub śmiertelnie niebezpiecznych przeciwników. Zalecana ostrożność. Ognisty Węgiel i Lodowe Zapomnienie to kodowe nazwy dla alternatywnych trybów transformacji Energii T. Zgodnie z nazwami dotyczą walki za pomocą wysokich i niskich temperatur. Obydwa tryby można wykorzystać do ochrony przed przeciwnym żywiołem. Mogą też być rozwijane w celu wydłużenia efektu działania. Naładowana Siatka to kryptonim dla zaawansowanego pola generowanego z Energii T. Oprogramowanie bojowe analizuje obiekty w polu działania i segreguje je według sygnatury wróg – przyjaciel. Obiekty z pierwszej grupy narażone są na niewielkie obrażenia. Obiekty z drugiej grupy zostają poddane procesowi leczenia. Możliwy jest rozwój obu funkcjonalności, jak też poszerzenie zasięgu i wydłużenie czasu żywotności Naładowanej Siatki. W tym aspekcie dostępne jest też pulsacyjne pole ochronne, ogłuszające wrogów. Jego polaryzacja może wywołać liczne dodatkowe efekty, w tym paraliż i unicestwienie nadlatujących pocisków. Driada

Idź już, mam za wiele problemów na głowie, by zajmować się rozmowami z każdym, kto wejdzie w te lasy. Masz szczęście, że cię nie odstrzeliłam z odległości wzroku. Świat się rozpada i coraz mniej istot można traktować jako niegroźne. Co? Mówisz, że jesteś tu właśnie dlatego i masz zamiar pomóc? Towarzyszyć mi w mojej walce? Kim ty jesteś? Rozumiem, chcesz pewnie zostać jedną z osób nazywanych „graczami”. No cóż, w takiej sytuacji poświęcę Ci chwilę. Mam nadzieję, że nie będzie to czas stracony, bo Natura jest zagrożona i muszę wkroczyć do akcji. Nie wiem jeszcze, czy warto ratować ten świat taki jaki jest, czy też może lepiej pozwolić mu się rozpaść. Wiesz, przyroda się odrodzi szybciej niż cywilizacja. Chaos może być kuszącym rozwiązaniem – z niego zawsze wyłania się coś nowego. Może zadbam, by ten proces przebiegł po mojej myśli...

No dobrze, miałam opowiadać, a nie gdybać. Pytasz, kim tak naprawdę jestem i czemu mam u pasa zmumifikowane głowy Wysokich Elfów? Bo ich rozumy odpowiadają rozmiarom po miniaturyzacji. Skretyniała nacja. Wiem, co mówię, bo kiedyś żyłyśmy pośród nich. A potem cholerne skrzydlate idealistki oddały Wysokim Elfom kontrolę nad Energią T. Zaczęło się. Nikt, kto jest tak dumny, nie powinien dysponować podobną potęgą. Odbiło im. A najgorsze, że kiedy chciano to odkręcić, to byli już za silni. Zdziesiątkowali Strażników Świątyni i zniewolili część rasy ludzkiej – taki był wynik krucjaty przeciwko nim. Teraz znowuż żrą się o władzę między sobą, a Energia T niekontrolowana rozlewa się po świecie. Nawet dzikie zwierzęta, czyste dzieci Natury, zmieniają się nie do poznania. Wiesz, że potrafią mnie zaatakować? Driadę? Ich strażniczkę i opiekunkę?

Pytasz, jak chcę to zmienić? Czy dam sobie radę? Zabawne... Jestem najlepszą łuczniczką na świecie, a do tego władam dwoma potężnymi rodzajami magii: tą pochodzą od Natury i Kabalistycznym Voodoo. Hej, nie cofaj się, ta laleczka nie przedstawia ciebie. A główek mam na razie wystarczającą kolekcję... No i oczy w górę – wiem, że mój biust podoba się obu płciom we wszystkich inteligentnych rasach, ale wymagam też odrobiny szacunku. Głupio jest nie móc nic zobaczyć z powodu dwóch szypów tkwiących w oczodołach, nie? Jak mam ci opowiedzieć o łucznictwie i magii, to się zachowuj, dobrze? Aspekt: Zmienna Łowczyni

Strzelanie z łuku wydaje się proste. Z dmuchawki nieco trudniejsze. Tak naprawdę jednak nie ogranicza się to w obu przypadkach do wycelowania i oddania strzału, o nie... Posłuchaj o pięciu sztuczkach, znanych tylko nam, Driadom. Na początek Niszczące Uderzenie – nazwa już mówi sporo, co? Chodzi o wypuszczenie pocisku tak, by zabił na miejscu. Mistrzynie w tej sztuce walki potrafią sprawić, że ofierze nie pomoże pancerz, oraz oddawać podwójne strzały. A co powiesz o pociskach, które zatruwają lub wybuchają? Albo o przebiciu jednego wroga i trafieniu następnego? Druga sztuka walki łukiem ma trudną nazwę – Wzorzec Ataku. Chodzi w niej o to, by jednocześnie trafić wielu wrogów. Im lepsza łuczniczka, tym więcej celów ogarnia, najlepsze z nas potrafią ciężko poturbować wszystkich dookoła siebie... Czasem na polu walki robi się za ciasno, by wygodnie strzelać. Dlatego specjalizujemy się w sprincie, ale nie takim zwykłym, a sięgającym do sił Natury. Wrogów oplatają korzenie, pryskają czary nas unieruchamiające, a ciała zdrowieją z każdym krokiem. Niektóre moje siostry mówią, że to przejaw słabości, i wolą inną sztukę walki: Wir. Takie małe czary, spowijające Driadę w małą trąbę powietrzną. Wróg nie jest w stanie skutecznie trafić, do tego czasem nawet sam oberwie drobinkami piasku. No i na dodatek czary mogą nie dotrzeć do celu – miłe, prawda? Ostatnia ze szkół walki jest jedną z moich ulubionych. Nazywamy ją Złowieszczy Drapieżnik i jest to rodzaj stałego transu bojowego. Będąc w tym stanie, trafiam celniej i silniej, do tego stopnia, że krytyczne trafienie nie jest czymś specjalnie rzadkim. Fakt, trudniej wtedy korzystać z innych sztuk, ale bilans wychodzi na plus...

Aspekt: Kabalistyczne Voodoo

To naprawdę przewrotna magia – ale widzę po twoich oczach, że nie muszę o tym przekonywać. Posłuchaj jednak o kilku smakowitych szczególikach. Na początek Spaczone Cierpienie – czyli to, do czego służą nam laleczki. Wróg z bólu nie jest w stanie poruszać się szybko, a bywa nawet, że od tego zupełnie traci głowę. Dosłownie... Ale bardziej widowiskowa jest Żmijowa Choroba. To przenosząca się z ofiary na ofiarę trucizna. Jeśli akurat mam ze sobą główkę danego gatunku, zaraza rozprzestrzenia się błyskawicznie na jego przedstawicieli. Do tego myk w tym taki, że im ktoś jest potężniejszy, tym bardziej obrywa. Im Driada w tym lepsza, tym mocniej zatruty jest cel i tym szybciej Żmijowa Choroba się rozłazi po okolicy. Czarna Klątwa znowuż osłabia przeciwników – zależnie, pod jakim kątem jej się uczysz, tym mocniej na przykład ogranicza zdolność ataku lub zwiększa podatność na ciosy. Mamy też taką małą zabaweczkę – Zjadliwy Totem. Wystrzeliwuje on zatrute strzałki, tym skuteczniej, im bardziej wesprzemy go zmumifikowanymi głowami. Można go ulepszać, by mocniej truł lub dotkliwiej kłuł – kupa zabawy, mówię ci! Jeśli już rozmawiamy o główkach, koniecznie musisz się dowiedzieć o Żywej Śmierci. To ci wyjaśni, że nie są one tylko trofeami używanymi do wzmacniania rytuałów. Możemy przywołać dawnego posiadacza głowy, by walczył u naszego boku. Ironiczne, prawda? Potrafimy nawet sprawić, że będzie skuteczniejszy niż za życia. Na koniec najlepsze: wiesz, co tacy pomocnicy chętnie robią? Zbierają dla nas nowe głowy...

Aspekt: Magia Natury

Powiedziałam już, co Driada może zrobić dla Natury. Czas wspomnieć, co Natura robi dla Driady, czyż nie? Na przykład mogą z ziemi wysunąć się włócznie. Poważnie. Przebijają od spodu otaczających nas wrogów, tym skuteczniej, im lepiej dogadujemy się z Naturą. Pytasz, czy te włócznie są z korzeni? Trochę, ale więcej w tym magii. Same korzenie wyłażą zresztą z ziemi, oplątują i miażdżą naszych wrogów. Nazywamy to Splątanym Pnączem, bo pnie się po ciele ofiary w górę. A jak już zmiażdży, to z pożytkiem dla Natury, bo nawozu przybywa, prawda? Pełna symbioza i na dodatek potwierdza, że przetrwają najlepiej dostosowani. A skoro już mówimy o przetrwaniu, jest taki czar, który nas, Driady, leczy. Dotyk Złotej Polany. Umiemy go modulować tak, by trwał dłużej lub leczył w krótkim czasie więcej ran. Potrafimy nawet objąć nim naszych sojuszników – cieszysz się? Widzisz, nie ma co się nas bać. A zwłaszcza mnie. Zwłaszcza, że często czerpię z mądrości Natury, więc jestem inteligentniejsza niż większość napotkanych gatunków. Ten efekt nazywamy Bystrym Umysłem. Niedawno odkryłam, że dzięki temu mogę szybciej rzucać czary. Ponieważ znowu zaczynasz spoglądać mi na biust... Co? Pokryty korą już mniej przyciąga uwagę? Za to dzięki temu zyskuję pancerz, którego nikt mi nie ukradnie. To efekt trwały, dopóki go nie odwołam. Jakbym była ranna, to Starożytna Kora nawet by mnie wyleczyła.

Komentarze
19
Usunięty
Usunięty
22/10/2008 14:46

A w ogóle to ciągnij wszystko z oficjalnej strony - http://update.sacred2.com/dl_pl.htmlJa tylko stamtąd biorę hotfixy i wszystko gra.

Lucas_the_Great
Redaktor
Autor
15/10/2008 23:43
Dnia 15.10.2008 o 23:26, dominiquelv napisał:

tekst fajny ale o tej porze nie mogę przebrnąć przez jego kompozycje :P a sama gra? no cóż jesli po instalacji hotfixa gra nie może się uruchomić(bez patchy działała) to mówi samo za siebie...

Rada: pobierz jeszcze raz bezpośrednio ze strony Cenegi (wiem, ze dłużej, ale hotfix akurat mały jest). Jako były informatyk zastosuję stary gambit: u mnie działa ;)

Usunięty
Usunięty
15/10/2008 23:26

tekst fajny ale o tej porze nie mogę przebrnąć przez jego kompozycje :P a sama gra? no cóż jesli po instalacji hotfixa gra nie może się uruchomić(bez patchy działała) to mówi samo za siebie...




Trwa Wczytywanie